Środa w PB: redukcja stóp nie jest lekarstwem dla eksportu

opublikowano: 2002-04-24 06:50

Dziś rozpoczyna się dwudniowe posiedzenie RPP, na którym prawdopodobnie zapadnie decyzja o redukcji stóp procentowych. Domagają się jej przede wszystkim eksporterzy, którzy twierdzą, że wysokie stopy powodują sztuczne umocnienie złotego, przez co eksport staje się nieopłacalny.

Po kilku latach silnego wzrostu polski eksport z miesiąca na miesiąc spada lub stoi w miejscu. W lutym 2002 r. był on niższy niż w sierpniu 2001 r. o 400 mln zł, co oznacza spadek prawie o 20 proc. Z kolei według pisma „Rynki Zagraniczne”, w 2001 r. 30 proc. małych i średnich firm wycofało się z eksportu. Winą za to obarcza się wartość złotego.

— Przewartościowanie złotego powoduje, że nasi eksporterzy uzyskują mniejszą cenę za swoje wyroby. To wpływa m.in. na spadek rentowności firm — powiedział Leszek Wyrwicz z „Rynków Zagranicznych”, organizatora konkursu Wybitny Polski Eksporter.

— Uważam, że złoty jest przewartościowany, przynajmniej z perspektywy eksportu, bo z punktu widzenia rynku jest to stan równowagi. System kursowy w Polsce jest jednak taki, że mogę sobie tylko gadać — stwierdził w wywiadzie dla „PB” Marek Belka, minister finansów.

Za głównego winowajcę sztucznego zawyżania kursu złotego powszechnie uważa się Radę Polityki Pieniężnej, która utrzymuje jedne z najwyższych na świecie stopy procentowe.

— Kontrowersje wokół polityki pieniężnej szkodzą gospodarce, ponieważ sztucznie zawyżają kurs złotego. Dlatego już w sierpniu ubiegłego roku wystąpiłem z propozycją znacznej i niespodziewanej obniżki stóp. Po to, żeby uciąć spekulacje — mówi Marek Belka.

Ekonomiści tłumaczą, że to nie wysokie stopy procentowe, ale oczekiwania na ich redukcje umacniają złotego.

— Z każdą redukcją stóp zarabiają inwestorzy krótkoterminowi z rynku obligacji. Są to głównie podmioty zagraniczne, więc żeby kupić nasze papiery, kupują złotego, przez co jego kurs rośnie. Dopiero ucięcie spekulacji na temat możliwości dalszych obniżek stóp może osłabić złotego. Inwestorzy sprzedadzą obligacje, a za złote kupią obcą walutę, przez co polski pieniądz straci na wartości — tłumaczy Mirosław Gronicki, główny ekonomista BIG BG.

Więcej w środowym „Pulsie Biznesu”. Zapraszamy do lektury!