Stadion Narodowy symbolem polskiego optymizmu

opublikowano: 2012-05-21 10:49

Zdaniem tygodnika "The Economist" polska gospodarka mogłaby się o wiele lepiej rozwijać, gdyby premier Donald Tusk postawił na reformy zamiast walczyć o popularność.

Nowy Stadion Narodowy jest symbolem polskiego optymizmu. Firma, która go wybudowała jest w równym stopniu polska co niemiecka. Niemiecka drużyna narodowa również jest symboliczna: dwóch najlepszych graczy jest zarówno Polakami jak i Niemcami. Również polska i niemiecka gospodarka mają ze sobą wiele wspólnego i czerpią ze swojego sąsiedztwa wzajemne korzyści. Polska z niemieckiego popytu, a niemiecka z niskich kosztów produkcji w Polsce.

Dzięki tej symbiozie z największą gospodarką UE, kraj nad Wisłą może poszczycić się największa dynamiką PKB wśród krajów unijnych – wg prognoz, w tym roku ma on wzrosnąć o 2,7 proc.

Kryzys gospodarczy odbił się jednak również na Polsce, której dwie trzecie eksportu trafia do państw wspólnoty. Wg tygodnika najlepszą recepta na wyzwolenie potencjału kraju są reformy w tym ułatwienia dla małego biznesu.

Choć tygodnik chwali rząd Donalda Tuska za reformę emerytalną, to gani go za ustępstwa wobec koalicyjnego PSL, które były wynikiem pogoni za popularnością.

- Donald Tusk może czuć, że musi wybierać pomiędzy reformami i własną popularnością. Ponieważ jego popularność już i tak mocno spadła, może uwolnić gospodarkę, nawet kosztem rozwodu z PSL. W obecnej sytuacji ma on mało do stracenia – wskazuje "The Economist".



fot. Tomasz Pikuła
fot. Tomasz Pikuła
None
None