Sto pytań o WGI do dyrektora z nadzoru

Emil Górecki
opublikowano: 2014-01-13 06:37

Po świątecznej przerwie oskarżeni w sprawie Warszawskiej Grupy Inwestycyjnej (WGI) wracają na salę sądową. Dziś i w środę 15 stycznia na pytania adwokatów odpowiadać będzie Marek Szuszkiewicz z Komisji Nadzoru Finansowego. Pracownicy nadzoru zeznawali już dwa dni, teraz Marek Szuszkiewicz będzie zeznawał kolejne dwa, bo pytań jest ponad sto.

Marek Szuszkiewicz jest jednym z najważniejszych świadków w sprawie przeciwko byłym szefom grupy finansowej Maciejowi S., Łukaszowi K. i Andrzejowi S. Jednak o tym, jak bardzo jego zeznania są interesujące, dowiedzieć się mogą jedynie ci, którzy zostali uznani za pokrzywdzonych. Wyjaśnienia dyrektora, który nadzorował przyznawanie i odbieranie WGI licencji domu maklerskiego, zostały utajnione.

Marek Szuszkiewicz jest związany z KNF oraz jej poprzedniczkami od 1991 r. Jako dyrektor departamentu domów maklerskich w Komisji Papierów Wartościowych i Giełd (KPWiG), nadzorował proces przyznawania oraz odbierania licencji domowi Maklerskiemu WGI oraz staraniom WGI o licencję TFI.

W zeznaniach oskarżonych Macieja S., Łukasza K i Andrzeja S., to właśnie nierozważne i szkodliwe działanie KPWiG doprowadziło do kłopotów klientów WGI, bo przerwało prowadzone przez spółkę inwestycje. W zeznaniach Łukasza K. pojawił się również wątek tajemniczych telefonów od osoby podającej się za przedstawiciela KPWiG z sugestiami korupcyjnymi.

Oskarżeni święta musieli spędzić w kraju, bo sędzia Anna Bator-Ciesielska na ostatnim w zeszłym roku posiedzeniu 16 grudnia nie uwzględniła wniosku adwokatów o zwrócenie im paszportów.

Trzy dni później sąd okręgowy po raz kolejny odroczył posiedzenie na którym miał się wypowiedzieć w sprawie zażalenia na postanowienie prokuratora o umorzeniu śledztwa w sprawie działań syndyków WGI i DM WGI, dyrektor zarządzającej Barbarze Ł. oraz trzech członków zarządu. Nowy termin to 27 stycznia 2014 r. Dwie z oskarżycielek posiłkowych zarzucają pracownikom KNF niedopełnienie obowiązków kontrolnych.

Prawdopodobnie dziś sędzia wypowie się na temat dopuszczenia do zeznań kilkunastu kolejnych osób. Wśród nich znajdują się m.in. eksperci WGI Piotr Kuczyński i Marek Węgrzanowski, dziennikarze śledczy „Rzeczpospolitej” Anna Marszałek, Bertold Kittel i Grzegorz Brycki, Roman Śledziejowski – amerykański makler prowadzący interesy WGI w Wachovii, a także pracownicy grupy WGI i członkowie rodzin oskarżonych. W dodatkowym wniosku dowodowym złożonym w sądzie w sylwestra, chcą przesłuchania kolejnych świadków – m.in. Macieja Gorzelińskiego i Rafała Kasprówa z firmy PR MDI Strategic Solutions, o której w ostatnich miesiącach było w mediach głośno za sprawą ich raportów z działalności wśród dziennikarzy na rzecz Orła Białego i KGHM.

Maciej S., Łukasz K. oraz Andrzej S. są oskarżeni o wyrządzenie 1,2 tys. klientów szkody w wielkim rozmiarze, którą akt oskarżenia określa jako 248 mln zł. Proces ruszył po siedmiu latach śledztwa we wrześniu 2013 r.

 

Rozprawa ws. WGI; fot. Marek Wiśniewski
Rozprawa ws. WGI; fot. Marek Wiśniewski
None
None
Marek Szuszkiewicz jest jednym z najważniejszych świadków w sprawie przeciwko byłym szefom grupy finansowej Maciejowi S., Łukaszowi K. i Andrzejowi S. Jednak o tym, jak bardzo jego zeznania są interesujące, dowiedzieć się mogą jedynie ci, którzy zostali uznani za pokrzywdzonych. Wyjaśnienia dyrektora, który nadzorował przyznawanie i odbieranie WGI licencji domu maklerskiego, zostały utajnione.

Marek Szuszkiewicz jest związany z KNF oraz jej poprzedniczkami od 1991 r. Jako dyrektor departamentu domów maklerskich w Komisji Papierów Wartościowych i Giełd (KPWiG), nadzorował proces przyznawania oraz odbierania licencji domowi Maklerskiemu WGI oraz staraniom WGI o licencję TFI.

W zeznaniach oskarżonych Macieja S., Łukasza K i Andrzeja S., to właśnie nierozważne i szkodliwe działanie KPWiG doprowadziło do kłopotów klientów WGI, bo przerwało prowadzone przez spółkę inwestycje. W zeznaniach Łukasza K. pojawił się również wątek tajemniczych telefonów od osoby podającej się za przedstawiciela KPWiG z sugestiami korupcyjnymi.

Oskarżeni święta musieli spędzić w kraju, bo sędzia Anna Bator-Ciesielska na ostatnim w zeszłym roku posiedzeniu 16 grudnia nie uwzględniła wniosku adwokatów o zwrócenie im paszportów.

Trzy dni później sąd okręgowy po raz kolejny odroczył posiedzenie na którym miał się wypowiedzieć w sprawie zażalenia na postanowienie prokuratora o umorzeniu śledztwa w sprawie działań syndyków WGI i DM WGI, dyrektor zarządzającej Barbarze Ł. oraz trzech członków zarządu. Nowy termin to 27 stycznia 2014 r. Dwie z oskarżycielek posiłkowych zarzucają pracownikom KNF niedopełnienie obowiązków kontrolnych.

Prawdopodobnie dziś sędzia wypowie się na temat dopuszczenia do zeznań kilkunastu kolejnych osób. Wśród nich znajdują się m.in. eksperci WGI Piotr Kuczyński i Marek Węgrzanowski, dziennikarze śledczy „Rzeczpospolitej” Anna Marszałek, Bertold Kittel i Grzegorz Brycki, Roman Śledziejowski – amerykański makler prowadzący interesy WGI w Wachovii, a także pracownicy grupy WGI i członkowie rodzin oskarżonych. W dodatkowym wniosku dowodowym złożonym w sądzie w sylwestra, chcą przesłuchania kolejnych świadków – m.in. Macieja Gorzelińskiego i Rafała Kasprówa z firmy PR MDI Strategic Solutions, o której w ostatnich miesiącach było w mediach głośno za sprawą ich raportów z działalności wśród dziennikarzy na rzecz Orła Białego i KGHM.

Maciej S., Łukasz K. oraz Andrzej S. są oskarżeni o wyrządzenie 1,2 tys. klientów szkody w wielkim rozmiarze, którą akt oskarżenia określa jako 248 mln zł. Proces ruszył po siedmiu latach śledztwa we wrześniu 2013 r.

 

Marek Szuszkiewicz jest związany z KNF oraz jej poprzedniczkami od 1991 r. Jako dyrektor departamentu domów maklerskich w Komisji Papierów Wartościowych i Giełd (KPWiG), nadzorował proces przyznawania oraz odbierania licencji domowi Maklerskiemu WGI oraz staraniom WGI o licencję TFI.

W zeznaniach oskarżonych Macieja S., Łukasza K i Andrzeja S., to właśnie nierozważne i szkodliwe działanie KPWiG doprowadziło do kłopotów klientów WGI, bo przerwało prowadzone przez spółkę inwestycje. W zeznaniach Łukasza K. pojawił się również wątek tajemniczych telefonów od osoby podającej się za przedstawiciela KPWiG z sugestiami korupcyjnymi.

Oskarżeni święta musieli spędzić w kraju, bo sędzia Anna Bator-Ciesielska na ostatnim w zeszłym roku posiedzeniu 16 grudnia nie uwzględniła wniosku adwokatów o zwrócenie im paszportów.

Trzy dni później sąd okręgowy po raz kolejny odroczył posiedzenie na którym miał się wypowiedzieć w sprawie zażalenia na postanowienie prokuratora o umorzeniu śledztwa w sprawie działań syndyków WGI i DM WGI, dyrektor zarządzającej Barbarze Ł. oraz trzech członków zarządu. Nowy termin to 27 stycznia 2014 r. Dwie z oskarżycielek posiłkowych zarzucają pracownikom KNF niedopełnienie obowiązków kontrolnych.

Prawdopodobnie dziś sędzia wypowie się na temat dopuszczenia do zeznań kilkunastu kolejnych osób. Wśród nich znajdują się m.in. eksperci WGI Piotr Kuczyński i Marek Węgrzanowski, dziennikarze śledczy „Rzeczpospolitej” Anna Marszałek, Bertold Kittel i Grzegorz Brycki, Roman Śledziejowski – amerykański makler prowadzący interesy WGI w Wachovii, a także pracownicy grupy WGI i członkowie rodzin oskarżonych. W dodatkowym wniosku dowodowym złożonym w sądzie w sylwestra, chcą przesłuchania kolejnych świadków – m.in. Macieja Gorzelińskiego i Rafała Kasprówa z firmy PR MDI Strategic Solutions, o której w ostatnich miesiącach było w mediach głośno za sprawą ich raportów z działalności wśród dziennikarzy na rzecz Orła Białego i KGHM.

Maciej S., Łukasz K. oraz Andrzej S. są oskarżeni o wyrządzenie 1,2 tys. klientów szkody w wielkim rozmiarze, którą akt oskarżenia określa jako 248 mln zł. Proces ruszył po siedmiu latach śledztwa we wrześniu 2013 r.