WARSZAWA (Reuters) - Strata Bestu za 2000 roku wzrośnie do 75,6 miliona   złotych z podawanych wcześniej 9,8 miliona złotych. Jest to związane z   koniecznością utworzenia dodatkowych rezerw w wysokości 53,5 miliona złotych   na przyszłe zobowiązania, podała spółka w środowym komunikacie.  
    Jednocześnie Best poinformował, że negocjuje ze swymi głównymi  wierzycielami i głównym akcjonariuszem, czyli BRE Bankiem redukcję swych   zobowiązań oraz pozyskanie nowych środków na restrukturyzację.  
    "Niespełnienie jednego z powyżej określonych warunków może zagrozić  dalszej kontynuacji działalności Bestu" - podano w komunikacie.  
    Spółka poinformowała, że działania naprawcze mają na celu renegocjację   warunków spłaty zadłużenia wobec Banku Śląskiego i BRE, czy też redukcję   kosztów działalności.  
    Ma ona polegać między innymi na zamknięciu w trzecim i czwartym kwartale  tego roku około 35 nierentownych placówek, co wiąże się ze zwolnieniem około   100 pracowników.  
    Ponadto spółka chce także przebudować swój portfel finansowy w kierunku  mniej ryzykownych kredytów ratalnych i samochodowych oraz obsługi kart   kredytowych.  
    "Realizacja programu naprawczego pozwoli na kontynuowanie działalności,   wypracowanie dodatnich kapitałów własnych w okresie najbliższych trzech lat   oraz kilkukrotne zwiększenie akcji kredytowej spółki do 2006 roku" - podał   Best.  
    Spółka podała, że z powodu tego, iż strata przewyższyła sumę kapitału   zapasowego i rezerwowego oraz jednej trzeciej kapitału zakładowego, w   porządku obrad WZA, które odbędzie się 29 czerwca, został umieszczony   projekt uchwały co dalszego istnienia Bestu.  
    ((Reuters Serwis Polski, tel +48 22 653 9700, fax +48 22 653 9780,  [email protected]))