S&P500 spadł o 4,2 proc. od rekordowego zamknięcia zanotowanego 28 października. Przyczyniły się do tego obawa zbyt wysokich wycen spółek sztucznej inteligencji, a także słabnięcie przekonania o kontynuacji obniżek stóp procentowych przez Fed w grudniu. Opublikowany w ubiegłym tygodniu raport kwartalny Nvidii osłabił strach przed korektą wycen spółek AI, a piątkowa „gołębia” wypowiedź szefa Fed w Nowym Jorku spowodowała powrót przekonania o cięciu stóp o 25 pkt bazowych 10 grudnia.
Wilson, według którego „jesteśmy bliżej końca korekty niż jej początku”, zaznaczył, że nie można wykluczyć dalszej zmienności w krótkim terminie. Strateg Morgan Stanley uważa, że Fed ostatecznie obniży stopy, a sztuczna inteligencja będzie napędzać wzrost produktywności. W opublikowanym w poniedziałek raporcie zwraca uwagę, że obecnie banki „postrzegają każde osłabienie w perspektywie krótkoterminowe jako okazję do zwiększenia długich ekspozycji przed przyszłym rokiem”. Sektory, które według Morgan Stanley są najbardziej atrakcyjne dla inwestorów, to do dyskrecjonalne dobra konsumpcyjne, opieka zdrowotna, finanse i przemysł. Preferują również spółek o małej kapitalizacji.
Strategowie Morgan Stanley podtrzymali prognozę, że S&P500 wzrośnie do 7800 pkt w ciągu roku. To jedna z najwyższych prognoz wśród innych firm z Wall Street, podkreślił Bloomberg.
