Gdyby zamiast Lehman Brothers istniał bank Lehman Sisters, nie mielibyśmy dziś na świecie tego bałaganu. W taki sposób była unijna komisarz ds. sprawiedliwości Viviane Reding skomentowała upadek w 2008 r. jednego z największych amerykańskich banków, co stało się symbolicznym początkiem globalnego kryzysu. W podobnym tonie wypowiadała się Christine Lagarde, Francuzka, pierwsza kobieta minister finansów w państwach G8, a od 2011 r. dyrektor zarządzająca MFW — również jako pierwsza kobieta.

Słowa te są z pewnością ważnym głosem w debacie na temat udziału kobiet w biznesie, jednak przy okazji 25. rocznicy transformacji ustrojowej w Polsce warto się zastanowić, jakie są nasze doświadczenia związane z partycypacją Polek w życiu społecznym i gospodarczym.
Wielu socjologów zwraca uwagę na to, że po 1989 r. przedsiębiorczość miała w naszym kraju zaskakująco mocne kobiece oblicze, a polska transformacja zawdzięcza swój sukces także kobietom. Nie załamały się, zaczęły działać, otwierać pierwsze małe sklepy, restauracje, punkty usługowe.
Efekt? Ścisła europejska czołówka pod względem procentowego udziału kobiet w grupie właścicieli firm. Polki radzą sobie też doskonale w administracji publicznej. To dowód na to, że w osiągnięciu sukcesu największą wartością przestała być płeć, a stały się kompetencje i wiedza.
Co ważne, zmiany, które codziennie obserwujemy, dostrzegają także zewnętrzni obserwatorzy, m.in. eksperci prestiżowego brytyjskiego tygodnika „The Economist”, którzy tworzą „Indeks Szklanego Sufitu” dotyczący równych szans i traktowania kobiet na rynku pracy.
Uwzględnia on m.in. rozwarstwienie płacowe, różnice w wykształceniu, ale też np. długość i wartość urlopu macierzyńskiego. I tu, co ciekawe, Polska zajęła czwartą pozycję na 27 badanych krajów. Wyprzedziły nas jedynie kraje nordyckie, a zdystansowaliśmy choćby Nową Zelandię, Holandię i Niemcy.
O tym, że kobiety w naszym kraju przebiły szklany sufit, świadczy także ranking „100 Kobiet Biznesu”, w którym znajdujemy nazwiska najbardziej dynamicznych i innowacyjnych polskich businesswomen. To już czwarta edycja tego zestawienia, a co roku pojawia się w nim 100 kobiet, które udowadniają, że sukcesy można odnosić bez względu na płeć, bez specjalnego traktowania czy wyszukanych przywilejów. Wystarczy świetny pomysł na biznes, ciężka praca, determinacja i odwaga, by marzyć o rzeczach wielkich. I przekonanie, że można to osiągnąć.
Alina Gużyńska