LONDYN (Reuters) - Zapasy paliwowe w krajach uprzemysłowionych wzrosły w kwietniu mimo redukcji limitów dostaw surowca przez Organizację Eksporterów Ropy Naftowej (OPEC). Powodem spadku popytu było mniejsze tempo wzrostu gospodarczego, poinformowała we wtorek Międzynarodowa Agencja Energii (IEA).
Agencja, która reprezentuje importerów ropy naftowej poinformowała w comiesięcznym raporcie, że zapasy paliwowe krajów wchodzących w skład Organizacji Współpracy Gospodarczej i Rozwoju (OECD) wzrosły w kwietniu o 1,35 miliona baryłek dziennie, do 2.579,5 miliona baryłek.
"Ponieważ nadwyżka mocy produkcyjnych w krajach zajmujących się wydobyciem ropy przekracza obecnie cztery miliony baryłek dziennie, istnieje możliwość, aby pokryć dotychczasowe dostawy surowca z Iraku" - napisano w raporcie IEA.
W ubiegłym tygodniu Irak, który dostarcza prawie pięć procent światowej produkcji ropy naftowej, wstrzymał dostawy na miesiąc. Powodem była decyzja Rady Bezpieczeństwa Narodów Zjednoczonych o przedłużeniu programu 'ropa za żywność' o 30 dni, a nie jak to wcześniej czyniono o sześć miesięcy.
W maju kraje OPEC produkowały 24,76 miliona baryłek dziennie, czyli o 560.000 więcej niż przewidują oficjalne limity wyznaczony przez organizację, ocenia IEA.
Agencja zwraca jednak uwagę, że sezonowy wzrost popytu na ropę w trzecim i czwartym kwartale będzie wymagał zwiększenia limitów wydobycia ze strony krajów OPEC.
"Bez względu na działania Iraku, rynek będzie potrzebował więcej ropy w drugiej połowie roku. Popyt rośnie mimo niepewnej sytuacji gospodarczej na świecie, a zapasy są wciąż niższe niż w latach 90-tych" - pisze IEA.
((Reuters Serwis Polski, tel +48 22 653 9700, fax +48 22 653 9780, [email protected]))