Nicklas Lindberg, dyrektor zarządzający Skanska Property Poland, spółki, która ma na koncie realizację wielu ekologicznych budynków, opowiada, jak betonowe bunkry zamienia się na przyjazne biurowce.
Od kiedy Skanska stosuje się do ideologii zielonego budownictwa?
Nicklas Lindberg: Od wielu lat działamy na rzecz ochrony środowiska, skupiając się m.in. na efektywnym wykorzystaniu energii i optymalizacji kosztów jej zużycia. Jesteśmy partnerem programu GreenBuilding, który promuje zwiększanie wydajności energetycznej budynków komercyjnych. W jego ramach Komisja Europejska przyznaje certyfikaty obiektom notującym zużycie energii mniejsze o 25 proc., niż przewidują normy kraju, w którym projekt jest realizowany. Uczestniczymy także w programach szerzej traktujących ekologię. Takie kompleksowe podejście do zrównoważonego budownictwa prezentuje Leadership in Energy and Environmental Design (LEED) — promujący rozwiązania przyjazne dla środowiska, w tym m. in. oszczdność wody, energetyczną wydajność i jakość mikroklimatu wewnątrz budynku.
Czy swoje działania proekologiczne dostosowujecie do różnych rejonów świata?
Skanska działa globalnie. Taką samą strategię realizujemy w Czechach, na Węgrzech, Szwecji i innych krajach skandynawskich. Przykładem może być biurowiec Hagaporten 3 w Szwecji, który jako pierwszy otrzymał certyfikat Komisji Europejskiej. Dzięki temu o wiele łatwiej było wdrożyć program na Węgrzech, gdzie certyfikowaliśmy Nepliget Center, a następnie wprowadzić innowacyjne rozwiązania na rynek polski.
Więcej we wtorkowym "Pulsie Biznesu"
Szare można zamienić na zielone
Beton, z którego buduje się biurowce, może być przyjazny naturze i przynieść oszczędności liczone np. w zielonej walucie.