W ubiegłym roku wehikuł inwestycyjny Warrena Buffetta po raz pierwszy w 44 – letniej historii nie zrealizował zakładanego celu strategicznego, wynika z raportu rocznego Berkshire Hathaway. W ostatnich pięciu latach wartość księgowa Berkshire Hathaway wzrosła o 91 proc. Jej dynamika była niższa od 128 – procentowej zwyżki indeksu S&P500, co zdarzyło się pierwszy raz od przejęcia przez Buffetta kontroli nad Berkshire Hathaway w 1965 r.
Mimo to legendarny inwestor… nadal twierdzi, że cel osiągnął. Wszystko dlatego, że zmienił okres oceny swoich inwestycji z pięcioletniego na czas trwania cyklu koniunkturalnego. To zaskoczyło inwestorów. Warren Buffett znany był z krytycznej oceny firm, które zmieniały kryterium oceny swoich wyników wobec zagrożenia nieosiągnięciem celu.
- Zmieniono nieznacznie okres, w którym wyniki są poddawane ocenie. Dla tych, którzy śledzą takie rzeczy, może to być powodem zakłopotania. Ale prawdę mówiąc ja nigdy nie przywiązywałem uwagi do takich spraw – komentował David Rolfe, główny zarządzający Wedgewood Partners, towarzystwa inwestycyjnego będącego akcjonariuszem Berkshire Hathaway.
Jak jednak wynika z listu skierowanego do akcjonariuszy – Warren Buffett jest zadowolony z ubiegłorocznych wyników inwestycyjnych. Zyski wzrosły do 19,5 mld USD, a wartość gotówki w kasie firmy to już 48,2 mld USD.

Oto sześć zasad fundamentalnych inwestycji wg Warrena Buffetta.
1. Nie musisz być specjalistą, aby osiągać satysfakcjonujące wyniki inwestycyjne. Jednak jeśli nie jesteś ekspertem, uznaj swoje ograniczenia. Skup się na prostocie. Gdy ktoś proponuje ci szybkie zyski, szybko odpowiedz: nie.
2. Skup się na przyszłej produktywności aktywów. Jeśli nie czujesz się komfortowo, dokonując oszacowania przyszłych przepływów, do których prawo daje lokata, po prostu o niej zapomnij.
3. Jeżeli zamiast tego skupisz się na oczekiwanych zmianach cen rozważanych aktywów, to pamiętaj, że jest to spekulacja. W spekulacji nie ma nic złego, jednak ja wiem, że nie potrafię skutecznie spekulować, i wątpię, by ci, którzy twierdzą, że osiągają w niej systematycznie sukcesy, rzeczywiście tego dokonywali. Fakt, że w ostatnim czasie dana lokata zyskała na wartości, nigdy nie powinien być przesłanką zakupu.
4. Przy swoich inwestycjach zwracałem uwagę tylko na to, co ten majątek będzie produkował i nie interesowałem się ich codziennymi wycenami. Mecz wygrywają zawodnicy, którzy skupiają się na tym, co się dzieje na boisku, a nie ci, których wzrok spoczywa na tablicy wyników.
5. Słuchanie opinii to strata czasu. To może zmazać obraz i odwrócić uwagę od spraw, które są rzeczywiście ważne.
6. Kiedy dokonywałem swoich inwestycji, często nie zastanawiałem się nad tym, co w kolejnych latach może stać się ze stanem gospodarki, poziomem stóp procentowych czy notowaniami giełdowych indeksów.