Szkic „Sądu Ostatecznego”, który kupił polski kolekcjoner, to prawdopodobnie… zaginione dzieło Michała Anioła

DI, KG
opublikowano: 2025-03-07 16:15

6 marca 2025 r., po pięciu latach analiz, eksperci przypisali szkic „Sądu Ostatecznego” wybitnemu mistrzowi Renesansu. Pikanterii dodaje fakt, że dzieło jest w posiadaniu polskiego kolekcjonera, który kupił je na aukcji w Szwajcarii jako rysunek bez przypisanego autorstwa. Odsłona dzieła odbyła się w 550 rocznicę urodzin Michała Anioła w multimedialnej Kaplicy Sykstyńskiej na Jasnej Górze.

Posłuchaj
Speaker icon
Zostań subskrybentem
i słuchaj tego oraz wielu innych artykułów w pb.pl
Subskrypcja

Naukowcy i historycy sztuki ogłosili odnalezienie fenomenalnego szkicu „Sądu Ostatecznego”, którego istnienie sugerowały pisma historyczne. Według analiz badawczych jest bardzo wysokie prawdopodobieństwo, że to autentyczny szkic Michała Anioła, na podstawie którego wiele lat później artysta stworzył słynny fresk w Kaplicy Sykstyńskiej. Odkrycie rzuca nowe światło na proces twórczy mistrza Renesansu i jego przygotowania do stworzenia monumentalnego arcydzieła.

Badania i analizy

Szkic przeszedł gruntowne badania pod kątem techniki wykonania, stylistyki oraz użytych materiałów. Rysunek powstał na pergaminie cielęcym – niezwykle rzadkim i kosztownym podłożu, co sugeruje jego wyjątkowy status (własność papieża Juliusza della Rovere). Także żelazowo-galusowy atrament jest charakterystyczny dla epoki Michała Anioła.

Eksperci atrybucji starych mistrzów, dr Katarzyna Krzyżagórska-Pisarek znana z ujawnienia sensacyjnego fałszerstwa obrazu Rubensa „Samson i Dalida” wiszącego w National Gallery w Londynie i prof. Juliusz Chrościcki potwierdzają rękę Michała Anioła.

– Przeanalizowaliśmy wszystkie znane rysunki uczniów Michała Anioła i naśladowców „Sądu Ostatecznego” i żaden nie był podobny w stylu do tego szkicu. Rysunek różni się od fresku i wszystkich wczesnych rycin wykonanych według fresku. Widzimy dużo więcej postaci, a wiele z nich różni się od tych na fresku. Naszym zdaniem jest to dowód, że rysunek nie był kopią ani fresku ani rycin, wręcz odwrotnie. Był wczesnym szkicem Michała Anioła do kompozycji „Sądu Ostatecznego”. Analizując technikę tego rysunku piórkiem w ultrafiolecie zauważyliśmy, że to styl bardzo podobny do wczesnych prac Michała Anioła z lat 1490-1512. Wtedy rysował piórkiem swoje szkice tłumaczy dr Katarzyna Krzyżagórska-Pisarek.

Historia jak z filmu

Odnalezienie szkicu to wydarzenie o ogromnym znaczeniu dla historii sztuki. Wszystko stało się w najmniej oczekiwanym momencie i chyba tylko raz w życiu konserwatora, antykwariusza i marszanda może się zdarzyć taki przypadek, jaki miał miejsce 23 maja 2020 r. Tego dnia do Gdańskiego Kantoru Sztuki w Gdańsku przybył skromnie wyglądający kolekcjoner dzieł sztuki z Warszawy. Przyniósł interesujący rysunek przedstawiający „Sąd Ostateczny – szkic do fresku Michała Anioła w Kaplicy Sykstyńskiej w Watykanie, którego stał się właścicielem.

– Przyszedł, by zasięgnąć opinii o swoim nowym nabytku i zaczęliśmy rozmowy, by się dowiedzieć jak najwięcej o zaprezentowanym obiekcie, proweniencji i jego historii. Kolekcjoner, opisując wszystkie znane fakty i domniemania, poprosił mnie o rekomendację konserwatorską co do dalszych działań dotyczących dzieła – mówi Mirosław Zeidler, marszand, właściciel galerii.

Doceniając niewątpliwą wartość naukową, historyczną i artystyczną dzieła, antykwariusz i marszand zarekomendował przeprowadzenie szczegółowych badań, wskazując wybitnego polskiego naukowca prof. Juliusza A. Chrościckiego z Uniwersytetu Warszawskiego, który już w czerwcu 2020 r. po zapoznaniu się z dziełem podjął się tego zadania, zapraszając swoją doktorantkę, wybitną historyk sztuki z Londynu, dr Katarzynę Krzyżagórską-Pisarek.

Podjęto również decyzję o przeprowadzeniu szczegółowych badań konserwatorsko–technologicznych. W tym celu zwrócono się do renomowanych instytucji: Uniwersytetu Mikołaja Kopernika w Toruniu, Biblioteki Narodowej i Archiwum Głównego Akt Dawnych w Warszawie. Ważne opracowanie technologiczne wykonał prof. Tomasz Łojewski z Akademii Górniczo – Hutniczej w Krakowie.

Trzęsienie ziemi na rynku sztuki

Dzieło to nie tylko wzbogaca międzynarodową wiedzę o twórczym procesie Michała Anioła, lecz także otwiera nowe perspektywy na badania nad jego dorobkiem. Rysunek ten może stać się kluczowym elementem przyszłych ekspozycji i studiów nad jednym z najważniejszych dzieł sztuki światowej zachodniej. Spodziewane jest też wielkie zainteresowanie nim ośrodków badawczych. Z tego względu polski Dom Emisyjny Manuscriptum zdecydował się wydać kopię naukową szkicu tzw. faksymile, którą będą mogli kupić eksperci i naukowcy na całym świecie, aby po zapoznaniu się z argumentami analizy badawczej przyjrzeć się na własne oczy szkicowi (w wersji faksymile) i wziąć udział w otwartej międzynarodowej eksperckiej dyskusji nad tym czy są one dla nich przekonywujące.

Rozwiniecie tych argumentów w postaci pełnej ekspertyzy naukowej otrzyma każdy naukowiec, który zgłosi taką potrzebę na powstałej w tym celu platformie dyskusyjnej: www.lastjudhgment.art, która ruszy od 21 marca i potrwa do 21 września 2025 r.

W tym samym okresie w multimedialnej Kaplicy Sykstyńskiej na Jasnej Górze w Częstochowie będą organizowane spotkania ze znawcami twórczości Michała Anioła. Cykl zainauguruje najwybitniejszy polski badacz włoskiego Renesansu, autorytet twórczości Michała Anioła, prof. Jerzy Miziołek z Warszawy. Rezultaty dysputy eksperckiej znajdą odbicie w opracowaniach naukowych i przedstawione na planowanym sympozjum naukowym jesienią br. w Rzymie.

– Zupełnie inną sprawą jest otwarte pytanie, jak na to odkrycie zareaguje rynek sztuki. To zapewne również będzie wyzwalało niemałe emocje, tak jak obecnie wyzwala odkrycie – mówi Mirosław Zeidler.