Szkody w środowisku to nierzadkie zjawiska. Według statystyk Komendy Głównej Państwowej Straży Pożarnej w 2024 r. strażacy interweniowali ponad 8,5 tys. razy w związku z zagrożeniem chemicznym lub ekologicznym.
Ograniczenia klauzuli
Przyczyną takich szkód najczęściej jest wyciek paliw płynnych i oleju napędowego. Może je spowodować nawet niegroźna stłuczka drogowa.
– Warto pamiętać, że polisy OC posiadaczy pojazdów mechanicznych nie obejmują kosztów związanych z naprawą szkód środowiskowych – zwraca uwagę Katarzyna Szmitka-Błażkiewicz, menedżer ds. obsługi klientów strategicznych w firmie brokerskiej EIB.
Szkody są powodowane również przez płyny technologiczne maszyn. Większość urządzeń przemysłowych wykorzystuje różne rodzaje substancji chemicznych - od paliw niezbędnych do ich pracy, przez smary i czynniki robocze, takie jak oleje stosowane w hydraulice, aż po środki chłodzące.
Ponadto środowisku mogą zaszkodzić substancje organiczne, szczególnie odpady poprodukcyjne. Dlatego przedsiębiorstwa z sektora spożywczego i rolnego powinny zwracać szczególną uwagę na prawidłowe przechowywanie i utylizację takich odpadów.
Warto pomyśleć także o odpowiedniej prewencji. Na polskim rynku funkcjonują dwa ubezpieczeniowe sposoby zabezpieczenia się przed finansowymi konsekwencjami szkód w środowisku. Najczęstszym rozwiązaniem jest rozszerzenie zakresu polisy odpowiedzialności cywilnej o klauzulę szkód w środowisku. Ma ono jednak pewne ograniczenia.
– Po pierwsze, zdarzenie szkodowe musi powstać w ramach ubezpieczonej działalności. Dlatego niezwykle istotne jest, aby wszystkie wykonywane faktycznie przez firmę działalności były wymienione w polisie ubezpieczenia. Po drugie, ubezpieczenie będzie mogło zostać uruchomione wyłącznie w przypadku zdarzenia nagłego, niespodziewanego i niezależnego od woli ubezpieczonego. Po trzecie, wyciek do środowiska trzeba ujawnić w ciągu 72 godzin od rozpoczęcia emisji. Po czwarte, klauzula jest traktowana jako dodatkowe ryzyko do podstawowej polisy OC i odpowiedzialność w jej ramach jest ograniczana za pomocą podlimitów odpowiedzialności – tłumaczy Katarzyna Szmitka-Błażkiewicz, menedżer ds. obsługi klientów strategicznych w firmie brokerskiej EIB.
Ponadto klauzula pokrywa jedynie szkody w zakresie odpowiedzialności cywilnej.
– Natomiast zdarzenia środowiskowe często generują także odpowiedzialność administracyjną. Zdarza się, że w toku negocjacji ubezpieczyciele w wyjątkowych sytuacjach ograniczają negatywne obostrzenia takich klauzul – przyznaje ekspertka EIB.
Komu specjalistyczna polisa
Dla podmiotów, w przypadku których ryzyko spowodowania szkody środowiskowej jest duże, lepszym rozwiązaniem może być specjalistyczna polisa.
– Ochrona udzielana przez takie ubezpieczenie dotyczy nie tylko odpowiedzialności cywilnej ubezpieczonego, lecz również administracyjnej. W zakres ochrony wchodzą także koszty przywrócenia środowiska do stanu sprzed szkody, w tym działań zapobiegawczych i naprawczych poniesionych w oparciu o Ustawę o zapobieganiu szkodom w środowisku i ich naprawie – mówi Katarzyna Szmitka-Błażkiewicz.
Dodatkowo w ramach polisy można sfinansować monitoring środowiskowy po zdarzeniu, aby upewnić się, że skażenie zostało usunięte oraz sprawdzić, czy istnieją długofalowe skutki wycieku wymagające dodatkowych działań naprawczych, które wcześniej nie wydawały się konieczne.
Ubezpieczenie odpowiedzialności środowiskowej skierowane jest przede wszystkim do zakładów produkcyjnych, dostawców energii, gazu, paliw, firm z branży wodno-kanalizacyjnej, budowlanej, transportowej, logistycznej, odpadowej oraz gospodarstw rolnych.
Zdarza się jednak, że przedsiębiorstwo działające w bezpiecznym dla środowiska sektorze jest narażone na dodatkowe czynniki, które powodują, że ryzyko wyrządzenia szkody przyrodzie jest duże.
– W przypadku wielu firm rozszerzenie ubezpieczenia OC ogólnego o klauzulę środowiskową będzie wystarczające. Dotyczy to przedsiębiorców, którzy na przykład nie posiadają parków maszynowych lub specjalizują się w usługach – podsumowuje ekspertka EIB.
