W poniedziałkowym handlu dolar osłabia się o 0,8 proc., do 3,90 zł. To przejściowa słabość, zapowiada bank PKO BP. Według instytucji na koniec 2016 r. amerykańska waluta będzie o ponad 10 proc. droższa niż obecnie. Wyżej, bo odpowiednio na 4,57 zł oraz 4,71 zł, kurs dolara prognozują tylko dwie ankietowane przez Bloomberga instytucje: Scotiabank i Barclays. Najwięcej, bo aż 10 instytucji, zapowiada, że na koniec przyszłego roku dolar będzie kosztował od 3,84 zł do 3,97 zł, czyli że praktycznie nie zmieni wartości.
„Notowania pary EURUSD będą pod wpływem podwyżek stóp w USA oraz oczekiwań dalszego rozszerzania programu skupu aktywów w strefie euro. Po spokojnym przyjęciu od dawna dyskontowanej przez rynki pierwszej podwyżki stóp w USA dalszy wzrost stóp w tym kraju będzie silnie umacniać dolara wobec euro” – napisali analitycy i ekonomiści PKO BP w prognozie na I kwartał 2016 r.
Problem w tym, że choć reakcja na podwyżkę stóp Fedu rzeczywiście była spokojna, to jednak wcześniejsza decyzja EBC o mniej agresywnym łagodzeniu polityki, niż spodziewał się rynek, skokowo umocniła euro wobec dolara najmocniej od blisko 7 lat. Tymczasem uwzględniona w cenach była nie tylko pierwsza podwyżka w cyklu, ale i – jak wynika z notowań na rynku kontraktów na stopę procentową – cztery następne w przyszłym roku. Bardziej zbliżone do rynkowego konsensusu prognozy PKO BP przedstawia dla polskiego rynku obligacji oraz akcji.
Po płaskim pierwszym kwartale do końca roku WIG powinien wzrosnąć o 8,4 proc., do 50 tys. punktów. Wszystko dlatego, że dobrej koniunkturze gospodarczej towarzyszyć będą obawy przed wpływem polityki na poszczególne spółki. Tymczasem w pierwszych trzech miesiącach rentowności obligacji powinny utrzymać się bez większych zmian, jednak w dalszej części roku bank spodziewa się lekkiej przeceny papierów i wzrostu rentowności 10-latek do 3,20 proc.
„W środowisku stosunkowo wysokiego wzrostu gospodarczego w Polsce i lekko, ale jednak rosnącej, inflacji silne spadki rentowności obligacji wydają się mało prawdopodobne, tym bardziej że poważnym czynnikiem ryzyka na rynku będzie znaczący wzrost podaży obligacji skarbowych” – czytamy w raporcie.

Faworyci DM PKO BP*
*spółki, dla których obowiązuje rekomendacja „kupuj”