
Zgodnie z danymi zaprezentowanymi przez tajwańskie ministerstwo finansów, w czerwcu 2023 r. eksport chipów skurczył się o 20,8 proc. w ujęciu rocznym i osiągnął najniższy poziom od czterech miesięcy, 12,6 mld USD. Roczny spadek był największy od marca 2009 r.
W komunikacie resortu podano, że popyt na układy scalone nadal pozostaje na niskim poziomie, co jest wynikiem niekorzystnych zmian zachodzących w światowej gospodarce. Zapotrzebowanie na chipy uzależnione jest bowiem w dużej mierze od rozwoju gospodarczego, a ten ograniczany jest wysoką inflacją i działaniami banków centralnych, które podnoszą koszty finansowania zewnętrznego.
Kolejnym elementem tej układanki, są napięcia handlowe pomiędzy Stanami Zjednoczonymi a Chinami. Dostawy do Chin kontynentalnych i Hongkongu, które razem stanowią ponad 50 proc. eksportu tajwańskich chipów, spadły ósmy miesiąc z rzędu.
Eksport Tajwanu, szczególnie w obszarze półprzewodników i elektroniki konsumenckiej traktowany jest jako swoisty barometr światowej gospodarki. Tajwan jest bowiem największym na świecie producentem chipów i elektroniki na zamówienie, dla wielu światowych gigantów, w tym takich jak Apple czy Nvidia.