Autorka propozycji, Martina Munz z Partii Socjaldemokratycznej, chciałaby, aby powstał rejestr organizacji, które mogłyby odbierać niepotrzebną żywność od detalistów. Mogliby oni także przekazywać ją osobom w trudnej sytuacji życiowej, które uzyskałyby uprawnienia od stosownych instytucji.
Detaliści nie popierają pomysłu przekazywania niepotrzebnej żywności. Tłumaczą, że skutkiem będzie znaczne zwiększenie obowiązków, wydłużenie godzin pracy i wzrost kosztów. Przekonują, że tylko niewielka część żywności jest wyrzucana. Wskazują również, że już funkcjonują programy pozwalające kupować taniej żywność kiedy kończy się okres, w którym jest ją najlepiej spożyć.
Rzecznik sieci Denner zwrócił również uwagę na kwestie prawne.
- Kto będzie decydował o tym, co jeszcze nadaje się jedzenia? Kto będzie odpowiedzialny jeśli dojdzie do zatrucia przeterminowanym jedzeniem? – powiedział.
Według szwajcarskich mediów, wiele supermarketów specjalnie obecnie zanieczyszcza wyrzucaną żywność, np. proszkiem do prania, aby zniechęcić jej poszukiwaczy na wysypiskach.