Bank centralny ma możliwość podejmowania dalszych, ekspansywnych działań – stwierdził oficjel. Jordan powiedział też, że inflacja jest ustawiona na „pełzanie” z powrotem w dodatnie terytorium do połowy 2017 r., ale będzie to w decydującej mierze zależało od notowań ropy i kształtowania się kursu franka.

Komentarz szefa SNB poprzedzony został ubiegłotygodniową wypowiedzią innego członka szwajcarskich władz monetarnych, Andreasa Maechlera, który stwierdził, że SNB może obniżyć oprocentowanie głębiej w ujemne terytorium.
Obecnie bank pobiera 0,75 proc. od niektórych depozytów i ma na celu utrzymać trzymiesięczne stopy wokół poziomu -0.75 procent, zaś w razie potrzeby podejmować interwencje rynku walutowym.
Powołując się niezbyt sprzyjające warunki panujące w światowej gospodarce, SNB obniżył prognozy dla szwajcarskiej ekonomii, oczekując w tym roku wzrostu pomiędzy 1 a 1,5 proc. wobec poprzedniej projekcji na poziomie około 1,5 proc.