Swiss Market Index tuż po godzinie 13-tej polskiego czasu pikował o ponad 10 proc., ale kolejne minuty poprawiły nieco jego wycenę. To największa przecena głównego wskaźnika parkietu w Zurychu od 1997 r.

Taka sytuacja nie może dziwić zważywszy na fakt, że w składzie indeksu dominują akcje czołowych eksporterów, którzy bez wątpienia na własnej skórze odczują „potęgę” franka. Wśród najmocniej pokrzywdzonych są walory producentów zegarków Watchmakers Cie. Financiere Richemont i Swatch Group oraz największego producenta materiałów budowlanych na świecie (głównie cementu), koncernu Holcim. W przypadku tego ostatniego przecena przekracza poziom 21 proc.
Zniżkują też kursy akcji szwajcarskich banków i instytucji finansowych.
Walory UBS zniżkują o około 10 proc. Credit Suisse Group o 12 proc. zaś Julius Bear Group o 13 proc.