Zdrowie psychiczne to zupełnie nowa ścieżka tematyczna na kongresie Impact. Można zadać pytanie, czy ekonomiczny kongres nie jest najlepszym miejscem do omawiania takich problemów. Odpowiedź brzmi - jak najbardziej. Wellbeing pracownika staje się nowym wskaźnikiem biznesowym, mierzalnym, przynoszącym bardzo konkretne rezultaty i korzyści.
Małgorzata Ohme, prezenterka telewizyjna, psycholożka z wykształcenia i założycielka platformy Mindgram.com, podczas prezentacji „Jak budować odporną psychicznie organizację”, opowiadała o badaniach, według których inwestycja w dobrostan pracownika (psychiczny, zawodowy, społeczny, zdrowotny) poprawia efektywność o 35 proc. Aż o 50 proc. zmniejsza absencję i przyczynia się do spadku rotacji o 65 proc.
Zarządzanie wellbeing, czyli troska o dobrostan pracownika, jest nowym obszarem kompetencji z zakresu HR. Kwestia samopoczucia i zdrowia psychicznego pracowników zaczęła być zauważany całkiem niedawno. Zespół wypalenia zawodowego został opisany 50 lat temu, ale na listę przypadłości WHO trafił dopiero przed dwoma laty. Od tego roku pracownik może uzyskać zwolnienie lekarskie po rozpoznaniu ZWZ.
- Wypalenie zawodowe jest bardzo bliskie depresji – zauważyła Małgorzata Ohme.
Wbrew potocznemu przekonaniu, ZWZ nie jest stanem zniechęcenia wykonywaną aktualnie pracą, to poważny problem natury psychologicznej, rzutujący na życie zawodowe i osobiste. Wypalenie manifestuje się na wiele sposobów, m.in. poprzez narastające zniechęcenie do pracy, ból głowy, bezsenność, zaburzenia żołądkowe, problemy emocjonalne, brak umiejętności rozmawiania o trudnych emocjach, poczucie braku kontroli, osaczenia ze względu na brak podziału praca-dom. ZWZ może być skutkiem przeciążenia pracą. W pracy przekłada się na absencje, dużą rotację personelu, spadek wydajności, mniejsze zaangażowanie, utratę poczucia wspólnoty, roszczenia, pozwy.
Poznaj program 9 edycji kongresu “HR Summit”, 19-20 września, Warszawa >>
Wypalony HR-owiec
ZWZ powoli staje się kolejną choroba cywilizacyjną, bo z badań Gartnera wynika, że aż 52 proc. pracowników jest nim dotkniętych. W grupie millennialsów i Gen Z odsetek jest jeszcze wyższy i wynosi aż 59 proc. Skutki dla HR są takie, że 91 proc. kadrowców obawia się rotacji wywołanych przez wypalenie. I tu uwaga: z badań prof. Rafała Ohme wynika, że grupą zawodową w największym stopniu dotkniętą tym problemem są… sami HR-owcy.
- Trudno się dziwić, bo w pandemii HR-owiec był terapeutą, przodownikiem zmiany, organizatorem pracy zdalnej – powiedziała Małgorzata Ohme.
Dodała, że rozmawiała ze 120 HR-owcami i ze spotkań tych wyłania się jeden wniosek: potrzebujemy lepszej profilaktyki i prewencji w zakresie pomocy psychologicznej. Terapia powinna stanowić jeden z benefitów pracowniczych, coś jak karta multisportu. Dostępne są już platformy oferujące narzędzia z zakresu profilaktyki oraz wsparcia psychologicznego, oferujący m.in. możliwość rozmowy na czacie z psychologiem. Choć oczywiście pojawia się pytanie o granice odpowiedzialności za pracownika. Czy rolą pracodawcy jest zapewnienie gruntownej terapii sięgającej do problemów z dzieciństwa, czy terapii interwencyjnej w związku z kryzysem przeżywanym przez pracownika?
Marek Aureliusz ma receptę
Uczestnicy panelu „Wypalenie zawodowe wśród różnych grup zawodowych” zastanawiali się, jak nie wpaść w pułapkę ZWZ.
Prof. Bogdan De Barbaro powiedział, że on „się nie wypala” i choć - jak mówi - ma „pesel z I połowy XX wieku”, to wciąż jest w nim chęć i zapał do pracy.
- Pomaga mi Marek Aureliusz. On radzi, żeby mieć cierpliwość znoszenia rzeczy, których zmienić nie mogę, odwagę do zmiany tego, co zmienić mogę i mieć mądrość odróżniania jednego od drugiego – stwierdził filozoficznie profesor.
Dr Cezary Żochowski, psychoterapeuta, powiedział, że bywa bardzo zmęczony, ale nie wypalony. Utrzymanie równowagi wewnętrznej wspiera relacja z żoną. Jego recepta na problem ZWZ to dobre relacje z ludźmi i oddzielenie życia zawodowego od prywatnego.
Małgorzata Skibińska, szefowa HR Providenta, również uważa za zbawienny wpływ życzliwych ludzi. Dlatego zachęca, żeby szukać dobrego pracodawcy, u którego takich ludzi można spotkać.
