"To nie QE rządzi walutami surowcowymi" (WYKRES DNIA)

Marek WierciszewskiMarek Wierciszewski
opublikowano: 2014-03-04 14:13

Los tzw. walut surowcowych wcale nie jest związany z programami skupu aktywów przez Fed, ale płynnością dostarczaną przez Ludowy Bank Chin, twierdzi bank Nedbank Group.

Zdaniem Mohammeda Nalli, szefa działu analiz strategicznych w oddziale banku w RPA, notowania południowoafrykańskiego randa, dolara australijskiego i kanadyjskiego oraz reala brazylijskiego ściśle podążają za zmianami płynności podaży pieniądza w Państwie Środka.

- Chiny są głównym partnerem handlowym RPA oraz Australii, a to zwiększa wpływ, jaki spowolnienie w Państwie Środka ma na oba kraje – oceniał w wypowiedzi dla Bloomberga Mohammed Nalla.

W ciągu 12 miesięcy rand stracił do dolara 16,0 proc., real osłabił się o 15,5 proc., dolar australijski zniżkował o 12,2 proc., a jego kanadyjski odpowiednik – o 7,2 proc. Towarzyszyło temu ograniczanie płynności w chińskim sektorze bankowym, którego skutkiem jest spowalnianie chińskiej gospodarki i słabnięcie chińskiego popytu na surowce. Gdy w styczniu miara chińskiej podaży pieniądza wzrosła o 13,2 proc., w lutym notowania czterech walut surowcowych ustabilizowały się, notując lekkie zwyżki. Tymczasem wiele wskazuje, że nie jest to jeszcze koniec odreagowania. Jak szacują ekonomiści ankietowani przez Bloomberga, w lutym w Chinach zanotowano dynamikę podaży pieniądza podobną do styczniowej.

Notowania randa (linia niebieska) oraz dolara australijskiego (linia zielona) na tle dynamiki podaży pieniądza w Chinach (linia pomarańczowa). Źródło: Bloomberg.

Notowania randa (linia niebieska) oraz dolara australijskiego (linia zielona) na tle dynamiki podaży pieniądza w Chinach (linia pomarańczowa). Źródło: Bloomberg.
Notowania randa (linia niebieska) oraz dolara australijskiego (linia zielona) na tle dynamiki podaży pieniądza w Chinach (linia pomarańczowa). Źródło: Bloomberg.
None
None