- Rozmawiałem o tym z przedstawicielami branży chipów i półprzewodników i nałożymy cła na firmy, które nie będą tu wchodzić - powiedział Trump dziennikarzom. - Wkrótce nałożymy cło. Prawdopodobnie słyszeliście już, że nałożymy dość wysokie cło, nie aż tak wysokie, ale dość wysokie – dodał.
Bloomberg przypomina, że w sierpniu Trump zapowiedział wprowadzenie 100 proc. cła na półprzewodniki, wyłączając z niego produkty firm przenoszących produkcję do USA. Ta deklaracja padła podczas spotkania prezydenta z prezesem Apple, Timem Cookiem, który zapowiedział, że jego spółka przeznaczy 600 mld USD na rozwój produkcji w USA.
- Tim Cook będzie w całkiem niezłej sytuacji – powiedział Trump w czwartek, nawiązując do zobowiązań inwestycyjnych Apple, uwalniających spółkę od ryzyka cła w USA na chipy.
Wartość Apple spada w tym roku o 4,25 proc. Wśród technologicznych blue chipów ze "wspaniałej siódemki" gorzej notowana jest tylko Tesla. Inwestorzy sprzedawali akcje producenta iPhone'ów z powodu obaw o skutki ceł nałożonych przez prezydenta Trumpa na import z Chin i Indii, gdzie produkowane są smartfony oraz inne urządzenia amerykańskiej spółki.