Trzy cele emisji akcji PKM Duda

Maciej Zbiejcik
opublikowano: 2010-06-17 10:56

Rodzina Dudów wyda na akcje nowej emisji 20 mln zł.

PKM Duda szykuje się do nowej emisji akcji. Chce uzyskać 107 mln zł. Będzie to emisja z prawem poboru w stosunku 1:1. W ofercie znajdzie się 97,3 mln walorów oferowanych po 1,1 zł (na giełdzie akcje spółki kosztują około 1,25 zł). Zapisy będą trwały od 14 do 18 czerwca, a oferującym jest Ipopema.

Udział w ofercie zapowiedziała rodzina Dudów, jeden z głównych udziałowców.

— Chciałbym podkreślić, że szczerze wierzymy w potencjał firmy, tym samym chcemy przekonać do tego naszych obecnych i przyszłych akcjonariuszy. Z tego względu członkowie naszej rodziny zagwarantowali, że zainwestują własne pieniądze, obejmując akcje nowej emisji o wartości 20 mln zł — podkreśla Maciej Duda, prezes PKM Duda.

Nowa emisja ma być dla firmy mięsnej zastrzykiem świeżej gotówki. 28 mln zł ma zasilić kapitał obrotowy, 7 mln zł pochłonie restrukturyzacja operacyjna grupy. Najwięcej, bo około 70 mln zł, zostanie wydane na realizację porozumienia podpisanego z bankami finansującymi spółkę. Część tych pieniędzy zostanie przeznaczona na zakup akcji emitenta od Kredyt Banku, ING Banku, PKO BP, BRE Banku i BZ WBK, a część na spłatę kredytu udzielonego przez bank Pekao (odpowiednio 48 mln i 22 mln zł). Teraz największymi akcjonariuszami spółki są Kredyt Bank oraz ING kontrolujące po 15 proc. Po emisji i umorzeniu części akcji banków ich udziały spadną do odpowiednio 9 proc. i 10 proc. Największy pakiet będzie miała rodzina Dudów — 12 proc. Teraz ich udział sięga 6 proc.

W ubiegłym miesiącu spółka przedstawiła kluczowe założenia nowej strategii na lata 2010-12. Zakłada ona m.in. przejęcia, rozwój kanału HoReCa oraz dalszą restrukturyzację w ramach prowadzonego projektu Duda 2012.

— Emisja ma duże znaczenie w kontekście programu Duda 2012 i przyjętych założeń strategicznych na lata 2010-12. Branżę czekają przetasowania i konsolidacja. Chcemy być gotowi na te rozstrzygnięcia, które ukształtują rynek mięsny na lata — uważa Maciej Duda.