Turecka akwizycja i nowe karty ciągną wyniki Benefitu

Zbigniew Kazimierczak
opublikowano: 2025-11-17 16:14

Zyski właściciela sieci klubów fitness idą w górę. Kolejne kwartały też mają być mocne, a dobre trendy utrzymane - deklaruje Marcin Fojudzki, odpowiedzialny za finanse spółki. Kurs rośnie, a zdaniem analityka powinien nawet rosnąć szybciej.

Posłuchaj
Speaker icon
Zostań subskrybentem
i słuchaj tego oraz wielu innych artykułów w pb.pl
Subskrypcja

Przejęcie tureckiej sieci MAC okazało się bardzo dobrą decyzją zarządu Benefit Systems, operatora kart MultiSport. Potwierdzają to wyniki opublikowane w raporcie za trzeci kwartał, które przebiły oczekiwania analityków.

- Wyniki MAC po raz pierwszy były konsolidowane za cały okres, co pozwoliło w pełni ocenić, jak dobrze spółka się prezentuje. To jest pozytywne zaskoczenie. MAC wykorzystuje pozycję lidera na rynku lokalnym i szybko się rozwija. Jednocześnie wspiera rozwój produktu B2B, z którym się nie kanibalizuje - mówi Grzegorz Kujawski, analityk Domu Maklerskiego Trigon.

Benefit przejął MAC na wiosnę kosztem około 1,5 mld zł.

- To, co teraz pokazuje turecka spółka, potwierdza, jak atrakcyjna była to akwizycja - dodaje analityk Trigona.

Grupa Benefit w okresie lipiec-wrzesień zarobiła na czysto 211,9 mln zł wobec 134 mln zł rok wcześniej. Tym samym wyraźnie przekroczyła oczekiwania analityków, którzy prognozowali 140,9 mln zł. Zysk operacyjny wzrósł o ponad 30 proc. do 240 mln zł, przy konsensie PAP Biznes wynoszącym 214,7 mln zł.

- Poprawa wyników to w głównej mierze efekt przejęcia i konsolidacji MAC. Przy czym w Polsce interes też idzie coraz lepiej, zanotowaliśmy 16-procentowy wzrost przychodów - mówi Marcin Fojudzki, członek zarządu Benefit Systems odpowiedzialny m.in. za obszar finansów.

2,5 mln kart tuż tuż

Tureckie ramię sportowej sieci miało w trzecim kwartale ok. 24 proc. udziału w zysku operacyjnym Benefitu. I to pewnie nie koniec.

- Udział tureckiej części biznesu w wynikach grupy będzie się zwiększał, moim zdaniem do ok. 30 proc. w 2026 r.- uważa Grzegorz Kujawski.

Drugim czynnikiem, który wpłynął na poprawę zysków spółki , jest wzrost liczby klientów, czyli wydanych kart sportowych.

- Stawiamy na zwiększanie wolumenów, a nie na wzrost cen - twierdzi Marcin Fojudzki.

Na krajowym podwórku w pierwszych dziewięciu miesiącach roku liczba kart zwiększyła się o 105 tys., a wstępne szacunki pokazują, że w ciągu dwóch miesięcy czwartego kwartału wzrosła o kolejne 66 tys.

- Istotny wpływ na to miały czynniki pogodowe - wyjaśnia przedstawiciel Benefitu.

Jego zdaniem trend jest tu mocny i będzie kontynuowany.

- Marże nieznacznie się obniżyły, jednak zarząd koncentruje się na wzroście wolumenów, których dynamika w Polsce w tym roku pozytywnie zaskakuje. Pojemność rynku pozostaje duża, a trendy konsumenckie, w tym rosnąca partycypacja młodszych generacji, tworzą sprzyjające otoczenie dla spółki - uważa analityk Trigona.

Liczba kart zagranicznych w krajach Unii Europejskiej wzrosła w tym roku o ok. 120 tys., a w Turcji o 29 tys.

- W Turcji widzimy mocny popyt i napływ nowych klientów, ale robimy jednocześnie porządki i czyścimy bazę kart z poprzednich okresów - wyjaśnia Marcin Fojudzki.

To znaczy, że łączna liczba kart Benefitu zbliża się już do 2,5 mln.

Kurs ma przestrzeń do wzrostu

Przedstawiciel zarządu optymistycznie patrzy w przyszłość.

- Pozytywne trendy zostaną utrzymane w kolejnych kwartałach - zapewnia Marcin Fojudzki.

Dodaje, że wyniki są mocne i już można zaobserwować, że czwarty kwartał też będzie dobry.

- Obserwujemy tylko pewne pogorszenie wyników klubów. To skutek szybkiej rozbudowy sieci i szkolenia nowych pracowników. Ten kierunek jest słuszny i jesteśmy spokojni o dalszą perspektywę. Trzeba po prostu troszkę więcej cierpliwości, niż zakładaliśmy - uzupełnia członek zarządu Benefitu.

A co jeśli chodzi o rok 2026? Benefit zakłada dalszy wzrost kart. W Polsce ma to być dodatkowe 130 tys., segment zagranica UE ma dołożyć 100 tys., a jeśli chodzi o Turcję, to założenia mówią o znaczącym przyspieszeniu wzrostu wolumenu kart bez konkretnej liczby.

- W Polsce oczekujemy porównywalnej rentowności operacyjnej do 2025 r., a w UE zakładana jest poprawa wyników. Oczekujemy ponad 20 otwarć nowych klubów w Polsce, ponad 30 w Turcji i ponad 20 na pozostałych rynkach - wylicza Marcin Fojudzki.

I, co szczególnie ważne, w przyszłym roku wyniki MAC będą już konsolidowane przez wszystkie kwartały.

Inwestorzy dobrze przyjęli raport Benefitu. Kurs w początkowej fazie poniedziałkowej sesji podskoczył nawet o 6,7 proc., do poziomu 3,2 tys. zł. Potem jednak emocje nieco opadły. Analityk DM Trigon uważa, że reakcja rynku była relatywnie słaba, a wzrost kursu powinien być mocniejszy. Tym bardziej, że w zeszłym tygodniu cena akcji spadała.

- Po tej porcji danych operacyjnych, jaką otrzymaliśmy, reakcja rynku mogła być lepsza - uważa Grzegorz Kujawski.

Specjalista aktualnie wartość akcji Benefitu wylicza na 4,5 tys. zł, przy czym ta wycena nie uwzględnia jeszcze pozytywnego zaskoczenia wynikami MAC. Jego zdaniem jest przestrzeń do rewizji prognozy.