O 1,5 proc. spadają w środowym handlu notowania TVN. Od początku tygodnia kurs jest już na 3,2-procentowym minusie, a wesprzeć go nie zdołała ubiegłotygodniowa decyzja o skupie akcji własnych. Mimo to spółka zachowuje się relatywnie dobrze na tle rynku. Od początku roku akcje zyskały 8,4 proc., choć WIG utrzymuje się nieznacznie pod kreską. Jak wskazuje analiza techniczna, to lepsze zachowanie ma szansę się utrzymać.
Jesienią kurs wyszedł górą z formacji kanału spadkowego, która wyznaczała tempo zniżek w trwającej od 2007 r. bessie. W przypadku ustabilizowania się sytuacji na warszawskiej giełdzie notowania mają szansę kierować się w stronę górnego ograniczenia klina, opisującego trwające od półtora roku zwyżki (18,30 zł), co oznaczałoby nowe rekordy hossy. W razie przedłużenia się nerwowej sytuacji na rynku wsparciem pozostaje dolne ograniczenie klina (15,40 zł). Dopiero przełamanie tej bariery oznaczałoby koniec hossy na rynku akcji operatora telewizyjnego.
Formacje długoterminowego kanału opadającego oraz klina zwyżkującego na wykresie notowań TVN. Źródło: PB, Bloomberg.
