Tyle usług, ile potrzeb

Anna Leder
opublikowano: 2005-01-24 00:00

Najpopularniejszymi w 2004 r. formami outsourcingu były sprzątanie i ochrona. Popularne są też praca czasowa i obsługa sieci IT.

Outsourcing w Polsce podlega stałej ewolucji. Początkowo był traktowany jedynie jako metoda obniżania kosztów, później jako sposób zmniejszenia ryzyka zmian technologicznych, następnie pomysł koncentracji na kluczowej działalności. Obecnie w najbardziej zaawansowanych gospodarkach staje się strategicznym wyborem sposobu funkcjonowania przedsiębiorstwa. Tak naprawdę outsourcingiem może być dziś objęty każdy dział firmy. Ale najpierw, rozważając możliwość wykorzystania outsourcingu, zarząd przedsiębiorstwa powinien dokonać jego oceny i odpowiedzieć sobie na pytanie, w jakich dziedzinach swojej działalności firma ma wystarczające kompetencje, a w jakich jej wiedza jest niedostateczna.

Poszukiwane puzzle

Tradycyjnie, outsourcing stosowany jest wówczas, gdy dostępne zasoby zewnętrzne reprezentują wyższą jakość lub są tańsze od wewnętrznych.

— Nasze doświadczenie wskazuje, że najłatwiej przekonać klientów do outsourcingu w usługach, których wydzielenie nie wywołuje wrażenia utraty kontroli nad firmą. Ochrona i sprzątanie w żaden sposób nie są powiązane ze strategicznymi działaniami firmy — to jedynie usługi wspomagające prowadzenie działalności podstawowej i dlatego to ich outsourcing rozwijał się w minionym roku najdynamiczniej — przekonuje Sławomir Borkowski, dyrektor rozwoju Grupy Kapitałowej Impel.

Poza prostymi funkcjami ubocznymi, outsourcingiem można objąć także funkcje pomocnicze wspierające strategię, takie jak finanse, kadry, obsługa klienta. Zdaniem Tomasza Szpikowskiego, prezesa Work Service, w ubiegłym roku w Polsce najszybciej rozwijał się outsourcing pracy czasowej.

— Wzrost tego segmentu rynku szacuje się średnio na 40-50 proc. Powodem wzrostu jest przede wszystkim zwiększenie się świadomości istnienia tego typu usług. Znaczenie ma także potrzeba realizacji produkcji w systemie „just in time”, czyli bez magazynowania surowców i wyrobów gotowych. Ważną zaletą jest też elastyczność dostosowywania zatrudnienia do sezonowych szczytów produkcyjnych — wyjaśnia Tomasz Szpikowski.

Praca tymczasowa, która uzależniona jest od cykliczności procesów produkcyjnych i fluktuacji kadr związanej z urlopami czy chorobami stałych pracowników, to również najbardziej sezonowa z usług outsourcingowych.

— Branże, takie jak rolnictwo, przetwórstwo, produkcja lodów i napojów, uaktywniają się w okresie letnim i wtedy składają zamówienia w agencjach pracy tymczasowej. Przemysł ciężki — produkcja samochodów, opon, branża spożywcza i FMCG — działają intensywnie wiosną i jesienią, a więc tworzą większy popyt na tego rodzaju usługę dwa razy do roku — wylicza Tomasz Szpikowski.

Przyszłe oblicze

Specjaliści z branży uważają, że rynek outsourcingu jest już rozwinięty w zakresie większości funkcji. Nadal jednak ewoluuje, wzbogacając się o trendy pojawiające się na świecie. Począwszy od prostych działań usprawniających procesy biznesowe, a powodujących wzrost konkurencyjności firmy, obniżenie kosztów i po prostu ułatwiających życie, po skomplikowane projekty.

— Poznając prostsze usługi i przekonując się, że mogą one przynieść wymierne efekty, polscy przedsiębiorcy stają się coraz bardziej otwarci na innowacyjne pomysły. W branżach, w których my się specjalizujemy, można zauważyć wzrost zainteresowania usługami zaawansowanymi, jak wynajem odzieży, zarządzanie nieruchomościami czy cash processing — mówi Sławomir Borkowski.

Daniel Schlitner, prezes Bricks & Bits Poland, firmy dostarczającej rozwiązania w zakresie oszczędzania energii elektrycznej, za najbardziej zaawansowaną formę outsourcingu uznał podział ryzyka (risk sharing).

— To sytuacja, w której firma świadcząca usługi outsourcingowe bierze pełną odpowiedzialność za ich wykonanie, jednak jej zysk uzależniony jest od pozytywnych wyników pracy i stworzenia rzeczywistej wartości. Uważam, że rynek outsourcingowy będzie się rozwijał właśnie w tym kierunku — twierdzi Daniel Schlitner.

Z badań przeprowadzonych w Stanach Zjednoczonych i Europie Zachodniej wynika jednak, że najczęściej duże firmy decydują się na outsourcing działu IT. Zapewnia im to łatwy dostęp do nowych technologii informatycznych. Jeszcze kilka lat temu w Polsce rynek tego typu usług szacowany był na 60 mln USD, co stanowi około 8 proc. wszystkich usług outsourcingowych. Analitycy przewidują jednak, że w 2006 r. udział outsourcingu IT wzrośnie do ponad 15 proc.