Prawie połowa menedżerów HR uważa, że reputacja firm szkoleniowych została nadszarpnięta
Sztampowe szkolenia, nachalność, obiecywanie złotych gór — to zarzuty stawiane firmom szkoleniowym przez przedstawicieli działów HR.
Aż 87 proc. HR-owców uważa, że firmy szkoleniowe tylko deklarują dopasowanie projektów organizowanych kursów do potrzeb klienta, a tak na prawdę oferują im sztampowe rozwiązania. 40 proc. twierdzi zaś, że firmom szkoleniowym zależy przede wszystkim na pieniądzach — to niektóre z wyników "Badania wzajemnych relacji działów HR i firm szkoleniowych oraz praktyki codziennej współpracy", zainicjowanego przez Integra Consulting wraz z Polską Izbą Firm Szkoleniowych, pod patronatem "Pulsu Biznesu". Wzięło w nim udział kilkuset HR-owców oraz trenerów z firm szkoleniowych. Odpowiedzi na 32 pytania zawarte w ankiecie odzwierciedlają opinie przedstawicieli działów HR i firm szkoleniowych.
HR o szkoleniach
Ze stwierdzeniem "firmy szkoleniowe wymyślają chwytliwe tytuły programów, żeby przekonać klienta do zakupu szkolenia" zgadzają się HR-owcy, ale i szkoleniowcy.
— Badanie pokazuje, że HR-owcy oczekują innowacyjnych metod, które nie opierają się, jak kilka lat temu, na jednym teście czy ćwiczeniu — komentuje Marek Małkiewicz, dyrektor zarządzający firmy Integra Consulting, inspiratora ankiety.
Ponad 60 proc. respondentów z działów HR dostrzega rozbieżność między deklaracjami szkoleniowców, a tym, co realnie oferują. Zdaniem autorów badania, wskazuje to też na fazę w rozwoju rynku, w której firmy szkoleniowe nadal nie do końca dbają o swoją reputację. 76 proc. HR-owców dostrzega zjawisko pozornego dopasowywania scenariuszy szkoleń do realnych potrzeb przedsiębiorstw, a 45 proc. widzi problem nachalności ze strony firm szkoleniowych.
— Zaufanie HR-owców wobec firm szkoleniowych nie pojawi się jak za dotknięciem czarodziejskiej różdżki. Warto jednak, aby wykazali się oni większą otwartością, nie zapominając jednocześnie o weryfikacji możliwości organizatorów kursów. Na pewno niezbędne są również regularne rozmowy o wątpliwościach obu stron czy komentarze co do proponowanych rozwiązań. Osoby odpowiedzialne za HR w firmach nie powinny też bać się zadawania pytań i mówić o swoich oczekiwaniach — twierdzi dyrektor zarządzający firmy Integra.
Szkoleniowcy o HR
A co szkoleniowcy myślą o firmowych działach HR? Przede wszystkim obawiają się, że będą one za darmo pozyskiwać ich wiedzę poprzez darmowe samplingi i wywiady (opinię taką wyraża 50 proc. badanych szkoleniowców). Uważają, że czasem działy HR bardziej oczekują nowości, ciekawostek niż rozwiązywania rzeczywistych problemów przedsiębiorstwa. Ponad połowa ankietowanych przedstawicieli firm szkoleniowych uważa, że działy HR mają nierealistyczne oczekiwania, bo po szkoleniach spodziewają się rozwiązania wszelkich problemów — jak za dotknięciem czarodziejskiej różdżki.
Zarówno HR-owcy, jak i szkoleniowcy zgadzają się z opinią, że warto od czasu do czasu zmienić firmę szkoleniową. Obie grupy są też zgodne co do tego, że HR-owcy mają problemy z przekonaniem zarządu o celowości szkoleń. Ale badanie pokazało również m.in., że gotowość zarządów do inwestowania w rozwój pracowników zależy od świadomości wpływu takich działań na rozwój i wzrost efektywności przedsiębiorstw, na kulturę organizacyjną. Zależy też od pozycji działu HR w firmie i jego budżetu.
— Niewątpliwie osoby z działów human resources nie powinny działać w osamotnieniu. Z jednej strony podlegają naciskom ze strony zarządów, które nie zawsze traktują je po partnersku, a z drugiej są atakowane różnymi sztuczkami przez firmy szkoleniowe. Mając silniejszą pozycję w firmie — jeśli nie w oczach zarządu, to przynajmniej za sprawą dobrych relacji z menedżerami działów — będą mogły bardziej otwarcie rozmawiać w firmami szkoleniowymi, którym zależy na wprowadzeniu realnych zmian w firmach klientów — dodaje Marek Małkiewicz.
Wynik ankiet pokazuje, że obie strony współpracują, nie mając jednak do siebie zbyt dużego zaufania.
— Badanie dopiero otwiera dyskusję na temat współpracy tych dwóch środowisk. Żeby skutecznie promować i realizować projekty rozwojowe, HR-owcy i szkoleniowcy muszą ze sobą rozmawiać. Tylko wówczas będą dobrze badać potrzeby biznesu, przygotowywać trafione projekty, osiągać pożądane rezultaty oraz udowadniać ich skuteczność i dobierać właściwe metody — podsumowuje Marek Małkiewicz.