Minister ds. informacji Abdullahi Ilmoge Hirsi twierdzi, że chcieli tego sami dziennikarze na spotkaniu w maju, a rząd teraz spełnił jedynie ich postulaty. O dziwo, dziennikarze są oburzeni. Twierdzą, że to kolejny krok ograniczający wolność słowa w kraju.
Somalia to kraj szczególnie niebezpieczny dla dziennikarzy. W tym roku zginęły tam 22 osoby wykonujące ten zawód.