NOWY JORK (Reuters) - Poniedziałkowe notowania w USA zakończyły się pierwszą od czterech sesji zwyżką indeksu Dow Jones. Technologiczny Nasdaq spadł jednak z powodu obaw o wybuch wojny w Zatoce i nienajlepsze wyniki przedsiębiorstw. "Irak to coś więcej niż codzienny problem, bo jesteśmy coraz bliżej rozwiązania w tę lub inną stronę, a wydarzenia zaczynają nabierać tempa" - powiedział Robert Bassel z banku inwestycyjnego Salomon Smith Barney.
"Dodatkowo wchodzimy w okres aktualizacji prognoz, które zapewne zdominują ten tydzień" - dodał.
Perspektywa amerykańskiego ataku na Irak negatywnie odbija się na rynku. USA kontynuują akcję mającą na celu uzyskanie międzynarodowego poparcia dla działań wymierzonych w przywódcę Iraku - Saddama Husseina.
W weekend Amerykanie odnieśli poważny sukces. Arabia Saudyjska zapowiedziała, że poprze działania przeciw Irakowi, jeżeli uzyskają one mandat ONZ.
Obroty były niewielkie - na giełdzie NYSE właścicieli zmieniło 986 milionów akcji, a na technologicznym Nasdaq - 1,09 miliarda. Wielu maklerów i inwestorów wzięło dzień wolny z okazji żydowskiego święta Jom Kipur.
Kolejnym elementem negatywnie wpływającym na rynek jest publikowanie przez spółki uaktualnionych prognoz na trzeci kwartał. Według analityków, zyski spółek wchodzących w skład indeksu S&P 500 powinny wzrosnąć średnio o 10,9 procent.
Indeks Dow Jones wzrósł o 0,81 procent do 8.380,18 punktu, a Nasdaq Composite spadł o 1,2 procent i zamknął się na poziomie 1.275,88 punktu.
((Reuters Serwis Polski, tel +48 22 653 9700, fax +48 22 653 9780, [email protected]))