Celem koalicyjnego rządu CDU/CSU i SPD jest walka z bezrobociem oraz uzdrowienie finansów państwa - zapowiedzieli liderzy chadeków i socjaldemokratów w sobotę w Berlinie.
Przyszła kanclerz Angela Merkel (CDU), jej zastępca w rządzie i minister pracy Franz Muentefering (SPD) oraz szefowie SPD i bawarskiej CSU, Matthias Platzeck i Edmund Stoiber, przedstawili dziennikarzom szczegóły umowy koalicyjnej.
Merkel wyjaśniła, że celem koalicji jest "zatrzymanie i odwrócenie" negatywnych tendencji w gospodarce i polityce w Niemczech,, a także zapewnienie obywatelom większego dobrobytu. Dzięki temu Niemcy mogą ponownie znaleźć się w wiodącej trójce europejskich krajów już w najbliższej dekadzie - uważa przyszła szefowa niemieckiego rządu.
Budżet na przyszły rok (2006) będzie niezgodny z konstytucją, ponieważ deficyt będzie wyższy od sum przeznaczonych na inwestycje. W 2007 roku Niemcy przedłożą budżet zgodny zarówno z konstytucją, jak z europejskim paktem stabilizacji i rozwoju - zapewniła Merkel.
Odpowiadając na pytania dziennikarzy, Merkel podkreśliła znaczenie współpracy z Francją i Polską. W umowie koalicyjnej mowa jest o intensyfikacji kontaktów w ramach tzw. Trójkąta Weimarskiego, czyli współpracy Niemiec właśnie z Francją i Polską. Koalicjanci opowiedzieli się za zaufaniem między Stanami Zjednoczonymi, a Europą. Podkreślili też, że Europa nie jest przeciwwagą Ameryki, lecz jej niezbędnym partnerem. Za ważne zadanie uznano budowanie strategicznego partnerstwa z Rosją.
Przyszły niemiecki rząd będzie wspierał demokratyczne i gospodarcze reformy na Ukrainie. Koalicjanci uważają, że Ukraina powinna znaleźć swoje miejsce w Europie - czytamy w umowie.
Jacek Lepiarz