Donald Trump stwierdził, że proponowane przez niego 100-procentowe cła na chińskie towary byłyby „nie do utrzymania” w dłuższym okresie, jednocześnie obwiniając Pekin o impas w rozmowach handlowych. Ich zaostrzenie nastąpiło po tym, jak chińskie władze ograniczyły eksport metali ziem rzadkich. Prezydent USA zapowiedział też nowe kontrole eksportowe na „wszelkie kluczowe oprogramowanie”, które mają wejść w życie 1 listopada.
Dodatkowo Donald Trump zapowiedział, że jego administracja prowadzi rozmowy z chińskim ministrem handlu, a spotkanie z prezydentem Xi Jinpingiem pod koniec miesiąca „jest nadal prawdopodobne”. Komentarze te pomogły złagodzić obawy, że groźba nałożenia 100-procentowych ceł na Chiny od 1 listopada rzeczywiście zostanie zrealizowana.
Trump znów miesza na rynkach – inwestorzy nie wiedzą, jak reagować
„Rynek nie do końca wie, jak reagować na wypowiedzi Donalda Trumpa. W jego przekazie jest dużo sprzecznych sygnałów – zarówno w kwestii Chin, jak i ceł, czy innych obszarów polityki gospodarczej” – skomentował Robert Pavlik z Dakota Wealth.
Notowania banków regionalnych poprawiły się po czwartkowej przecenie, którą wywołały straty ujawnione przez Zions Bancorporation w związku z dwoma kredytami komercyjnymi oraz pozew Western Alliance przeciwko Cantor Group V, LLC, dotyczący domniemanego oszustwa.
„Obawy o ryzyko kredytowe są przesadzone – jest więcej hałasu niż realnych problemów. Analizując wyniki dużych banków, widać, że jakość portfela kredytowego pozostaje dobra, a słabsze miejsca to raczej wyjątki” – powiedział Jed Ellerbroek z Argent Capital.
Banki napędzają odbicie na Wall Street
Akcje Truist Financial wzrosły po publikacji wyższych zysków za trzeci kwartał, a notowania Fifth Third Bancorp, Zions oraz Western Alliance również poszły w górę. Indeks S&P Composite 1500 Regional Banks odbił po prawie 6-procentowym spadku dzień wcześniej, a sektor finansowy w S&P 500 także zakończył dzień na plusie.
Silne wyniki JPMorgan i innych dużych instytucji finansowych sprawiły, że początek sezonu wyników za trzeci kwartał wypadł optymistycznie. Według danych LSEG I/B/E/S analitycy spodziewają się obecnie wzrostu zysków spółek z indeksu S&P 500 o 9,3 proc. w zestawieniu rok do roku – nieco więcej niż prognozowane na początku października 8,8 proc.
Po niemal 14-procentowym wzroście od początku 2025 roku indeks S&P 500 jest wyceniany na poziomie 23-krotności prognozowanych zysków – to najwyższa wycena od pięciu lat.
Główne indeksy w USA zakończyły tydzień wzrostami
Według wstępnych danych indeks S&P 500 wzrósł w piątek o 0,5 proc. do 6662,44 pkt, indeks Nasdaq Composite również zyskał 0,5 proc., dochodząc do poziomu 22 676,15 pkt, a indeks Dow Jones Industrial Average podniósł się o 0,51 proc do 46 188,07 pkt. Wszystkie trzy główne indeksy zakończyły tydzień wzrostami.
W całym tygodniu indeks S&P 500 zyskał 1,7 proc., indeks Dow Jones również 1,7 proc., a indeks Nasdaq Composite 2,2 proc. – co stanowi najlepszy tygodniowy wynik od końca sierpnia.
Indeks zmienności VIX, określany mianem „wskaźnika strachu”, spadł w piątek do 21,5 pkt po tym, jak wcześniej w ciągu dnia osiągnął najwyższy poziom od sześciu miesięcy – 28,99 pkt.
W gronie największych firm giełdowych panowały mieszane nastroje – rosły akcje Tesli i Apple’a, natomiast Amazon notował spadki. Kurs Eli Lilly obniżył się po tym, jak Donald Trump zapowiedział, że zamierza obniżyć ceny leków na odchudzanie. Spadły również notowania State Street po tym, jak bank rozczarował rynki niższymi od prognoz przychodami odsetkowymi w trzecim kwartale.