Wall Street wyczekuje na kluczowy raport Inflacyjny

Tadeusz Stasiuk
opublikowano: 2025-09-26 13:36

Kontrakty terminowe na amerykańskie indeksy giełdowe notują mieszane nastroje przed otwarciem sesji kasowej. Inwestorzy wstrzymują się z poważniejszymi decyzjami, skupiając całą uwagę na publikacji kluczowych danych o inflacji. Raport PCE, ulubiony wskaźnik Rezerwy Federalnej, może przesądzić o kierunku jej przyszłych posunięć i zaważyć na sentymencie na rynkach akcji.

Posłuchaj
Speaker icon
Zostań subskrybentem
i słuchaj tego oraz wielu innych artykułów w pb.pl
Subskrypcja

Na około dwie godziny przed startem handlu, kontrakty na Dow Jones rosły o skromne 0,12 proc., a S&P 500 były na zero. Natomiast technologiczny Nasdaq 100 delikatnie tracił, notując spadek o 0,10 proc. Te niewielkie wahania idealnie odzwierciedlają ostrożność panującą na rynku.

PCE – wskaźnik, który wyznacza kierunek dla Fed

O godzinie 14:30 czasu polskiego światło dzienne ujrzy indeks cen wydatków konsumpcyjnych (PCE) za sierpień. Ta miara inflacji jest szczególnie ważna dla Rezerwy Federalnej.

Ekonomiści spodziewają się, że główny wskaźnik PCE wzrośnie o 0,3 proc. w ujęciu miesięcznym i 2,7 proc. rok do roku. Bazowa miara PCE, która pomija zmienne ceny energii i żywności, ma wzrosnąć o 0,2 proc. w stosunku do lipca i o 2,9 proc. wobec sierpnia ubiegłego roku.

Chłodniejszy odczyt od prognoz mógłby wzmocnić nadzieje na grudniowe obniżki stóp procentowych. Z kolei wyższa inflacja zmusiłaby Fed do jeszcze większej ostrożności.

Ograniczenia dla Fed

Nastroje inwestorów zostały nieco ostudzone czwartkowymi publikacjami. Liczba nowych wniosków o zasiłek dla bezrobotnych spadła do 218 tys., a PKB za drugi kwartał został skorygowany w górę do solidnych 3,8 proc. Oba odczyty sugerują solidną kondycję gospodarki, co z kolei może ograniczyć pole manewru Rezerwy Federalnej w kwestii luzowania polityki monetarnej. W reakcji na te dane, rentowność 10-letnich obligacji w trakcie sesji wzrosła do 4,2 proc.

Presja na sektor technologiczny i wojna celna

Główne indeksy giełdowe ponownie odnotowały spadki w czwartek. Od początku tygodnia S&P 500 stracił prawie 0,9 proc., Nasdaq Composite około 1,1 proc., a Dow Jones 0,8 proc.

Najsilniej przecena dotknęła spółki technologiczne. Przykładem jest spadek Oracle o 5,6 proc. Inwestorzy zaczęli kwestionować bardzo wysokie wyceny w kontekście trwającego boomu na sztuczną inteligencję.

Dodatkowym źródłem niepokoju są zapowiedzi Donalda Trumpa dotyczące wprowadzenia nowych ceł, w tym 100 proc. na markowe leki, 25 proc. na ciężarówki, 50 proc. na szafki i meble kuchenne oraz 30 proc. na meble tapicerowane. Rynki obawiają się, że takie decyzje mogą zaostrzyć napięcia handlowe z partnerami w Azji i Europie, a także skomplikować perspektywy inflacyjne.

Inwestorzy z uwagą wysłuchają dziś wystąpień przedstawicieli Fed – Thomasa Barkina i Michelle Bowman – szukając wskazówek, jak bank centralny interpretuje najnowsze dane. Sektory szczególnie wrażliwe na stopy procentowe oraz akcje technologiczne pozostają najbardziej narażone na niespodzianki, jakie może przynieść dzisiejszy odczyt PCE.