Warszawska giełda wita wakacje w minorowych nastrojach

Przemek Barankiewicz
opublikowano: 2003-06-24 11:06

Dobre dane makroekonomiczne GUS (spadek bezrobocia, wzrost sprzedaży detalicznej) nie poprawiły nastrojów na GPW, gdzie wyraźnie rozpoczęły się już wakacje. Nieliczni inwestorzy chętniej sprzedają akcje, naśladując zachowanie giełd zachodnich. Obniżka perspektywy ratingu Polski przez Standard&Poor;'s skłania zagranicę do przenoszenia środków m.in. do Czech.

Nerwowo jest wokół Elektrimu, który traci blisko 4 proc. Obligatariusze zamierzają zająć wszystkie składniki majątku holdingu, stanowiące zabezpieczenie wykupu obligacji o wartości 510 mln EUR. We wtorek władze Elektrimu spotykają się z powiernikiem wierzycieli.

Ciągle słaba jest TP SA. France Telecom stanowczo zaprzecza, że chce wyjść z TP SA. Tymczasem analitycy banku Dresdner Kleinwort Wasserstein uważają, że Francuzi powinni poważnie zastanowić się nad sprzedażą tych aktywów. (Więcej na ten temat w „Pulsie Biznesu”).

Wśród spółek z indeksu WIG20 ciężko znaleźć wzrostowe papiery. Przyzwoite obroty notuje jedynie Netia. Spada kurs PGF, którego kurs jest słaby po sprzedaży pakietu akcji przez Enterprise Investors (EI). Nie zmienia się kurs Polfy Kutno, spółki kontrolowanej przez EI. Producent leków podtrzymał plany zwiększenia zysku do 31,5 mln zł w tym roku. To ambitne założenia, bo po I kwartale producent leków ma zaledwie 0,6 mln zł zysku.

Spada, ale nieznacznie, kurs PKN Orlen. Akcjonariuszy spółki z pewnością ucieszyły zapewnienia ministra skarbu, że udziały w płockim koncernie nie zostaną skierowane na dokapitalizowanie Grupy Lotos i Kompanii Węglowej. Martwić może za to ciągły brak decyzji dotyczącej prywatyzacji sektora paliwowego. Z wypowiedzi ministra wynika, że nie podjął on jeszcze decyzji w tej sprawie.

Główny wskaźnik Dow Jones spadł już do najmniejszego poziomu od dwóch tygodni. Cześć graczy realizuje zyski po trzymiesięcznym rajdzie wskaźników na Wall Street. Wszyscy czekają na środową decyzję zarządu Rezerwy Federalnej dotyczącą stóp procentowych. U nas jest bardzo podobnie, chociaż decyzja Rady Polityki Pieniężnej (oczekiwane cięcie stóp o 25 punktów procentowych) ma mniejsze znaczenie. Martwią za to wczorajsze wieści ze Standard & Poor’s. Agencja zmieniła perspektywę ratingu Polski ze stabilnej na negatywną. Kapitał zagraniczny w tej sytuacji będzie bardziej ostrożny (rynek walutowy już zareagował spadkami) z inwestycjami w naszym kraju. Tym bardziej, że w ubiegłym tygodniu agencja Fitch podwyższyła rating Czech. Indeksy na giełdzie w Pradze kolejny dzień zdecydowanie pokonują wskaźniki w Warszawie.

ONO