Zabicie przez Rosjan lidera czeczeńskich separatystów Asłana Maschadowa to fatalna pomyłka - pisze w piątek amerykański dziennik "Washington Post".
Zdaniem gazety, podobny błąd popełniłyby apartheidowskie władze RPA, gdyby w latach 80. ubiegłego wieku zabiły Nelsona Mandelę. Dziennik tłumaczy, że zarówno Mandela, który po obaleniu apartheidu w latach 1994-1999 był prezydentem RPA, jak i Maschadow byli umiarkowanymi politykami.
Śmierć Maschadowa - zauważa "WT" - prawdopodobnie eliminuje jakąkolwiek szansę na dyplomatyczne zakończenie konfliktu w Czeczenii. Wcześniej Maschadow wielokrotnie proponował Rosji negocjacje. Rosja jego propozycje odrzucała. zab/ ro/