Węgry chcą uniezależnić się od rosyjskiego gazu do… 2050 r.

Tadeusz Stasiuk
opublikowano: 2022-10-04 11:42

Węgry, podobnie jak wiele europejskich krajów zamierzają całkowicie uniezależnić się od rosyjskiego gazu. Sęk w tym, że mogłoby do tego dojść dopiero do 2050 r., informuje Reuters.

Posłuchaj
Speaker icon
Zostań subskrybentem
i słuchaj tego oraz wielu innych artykułów w pb.pl
Subskrypcja
Fot. Steve Buissinne/Pixabay

Laszlo Palkovics, węgierski minister technologii i przemysłu powiedział, że kraj chce do 2050 r. wyeliminować całkowicie import gazu z Rosji. Ma to zostać zrealizowane poprzez masową elektryfikację.

Minister zapowiedział, że w I kwartale przyszłego roku zostanie przeprowadzony przegląd strategii energetycznej kraju. Ma ona obejmować redukcję zużycia gazu, co ma być rekompensowane wzrostem produkcji energii elektrycznej pochodzącej z elektrowni jądrowych i słonecznych. Rozważane mają być też projekty związane z energetyką wiatrową.

W ramach pierwszego kroku zamierzamy zmniejszyć udział gazu w całkowitym zużyciu energii do 26 proc. do 2030 r. z 35 proc. w zeszłym roku, co oznacza spadek o około 2,4 mld m3 - powiedział Palkovics.

Na mocy podpisanej przed rosyjską inwazją na Ukrainę 15-letniej umowy, Węgry otrzymują poprzez gazociągi z Bułgarii i Serbii około 4,5 mld m3 surowca rocznie.

Minister szacuje, że restrukturyzacja węgierskiej energetyki, w tym ograniczenie zużycia gazu, zwiększenie udziału energii odnawialnej i pojemności magazynowych, kosztowałby około 24 mld EUR, z czego 16 mld pochodziłoby z funduszy unijnych.