LeaseLink to fintech stworzony w 2016 r. przez dwóch menedżerów z branży leasingowej. Ich pomysł polegał na umożliwieniu przedsiębiorcom finansowania leasingiem jako jednej z form rozliczania płatności za zakupy dokonane w sieci. Po trzech latach fintech został kupiony przez mLeasing, spółkę z mBanku, która uważała, że za jakiś czas większość transakcji, w tym leasingowych, przeniesie się do internetu. Przy okazji oferta LeaseLinku miała uzupełnić niszę drobnych transakcji, którą mLeasingowi trudno było zagospodarować.
Dzisiaj finansowanie leasingiem przez internet to jedna z opcji proponowanych przez LeaseLink.
– Chcemy, żeby przedsiębiorcy mogli finansować bieżące potrzeby szybko i bez zbędnych formalności za pomocą różnych rozwiązań, bezpośrednio na stronach dostawców – mówi Bartosz Borowski, członek zarządu LeaseLinku.
Kup teraz, zapłać później
Oprócz leasingu firma daje możliwość zakupów na raty oraz proponuje popularny w ostatnim czasie wśród konsumentów model „kup teraz, zapłać później” (buy now, pay later, czyli BNPL). Lada chwila przedsiębiorcy będą też mogli korzystać z oferty najmu sprzętu firmowego – takiego jak elektronika, smartfony, tablety, komputery, monitory czy smartwatche.
– Podobne rozwiązania są już dostępne na rynku, ale nie cieszą się popularnością, ponieważ w przypadku podobnego asortymentu wartość końcowa ich najmu zwykle znacznie przekracza wartość przedmiotu. Chcemy to zrobić inaczej, tak, żeby spopularyzować korzystanie z drobnego sprzętu bez konieczności kupowania go. Dlatego proponujemy najem na 12 miesięcy z opcją przedłużenia – tłumaczy Bartosz Borowski.
Finansowanie w procesie zakupowym
Szeroka oferta finansowania dla MŚP ma być też dobrym argumentem do rozpoczęcia współpracy z nowymi partnerami w zakresie embedded finance, czyli proponowania limitów kredytowych w infrastrukturze IT dostawców usług i produktów dla małych i średnich firm. Ta opcja ruszy w ostatnim kwartale tego roku.
– Finansowanie dla przedsiębiorców wchodzi coraz głębiej w obszar transakcyjny i pojawia się tam, gdzie klient robi zakupy, podobnie jak jest w przypadku konsumentów. Embedded finance dla firm ma duży potencjał do rozwoju, bo jest wygodny dla klienta i sklepu. Kluczem do sukcesu jest jednak sprawna i bezproblemowa integracja z dostawcami, a także szybki proces pozyskania finansowania dla kupujących - mówi Bartosz Borowski.
Limity w ramach embedded finance w ofercie LeaseLinku będą ustalane indywidualnie, w zależności od oceny klienta. Obecnie firma finansuje zakupy do 150 tys. zł, najczęściej jest to 50 tys. zł.
– Posiadamy własny scoring, więc będziemy dostosowywać kwoty do możliwości i potrzeb klientów. Jako część grupy bankowej mamy też dostęp do taniego pieniądza, więc ceny nie będą wygórowane. Nie szukamy jednak tylko klientów wyłączonych z finansowania bankowego, ale takich, którzy wybierają łatwą dostępność, szybkość, prostotę i wygodę – mówi Bartosz Borowski.
Obecnie LeaseLink ma w swojej bazie ponad 100 tys. MŚP i współpracuje z ok. 4 tys. sklepów.