
Jak podała firma w swoim całorocznym zestawieniu zysków, zatrudnienie w firmie spadnie od 75 tys. do 90 tys. osób do roku podatkowego kończącego się w marcu 2030 r. z około 130 tys. obecnie.
Prezes Philip Jansen tnie koszty w BT, walcząc z kryzysem w całej branży, ponieważ operatorzy telekomunikacyjni dużo wydają na swoje sieci. Zobowiązał się on obniżyć wydatki o 3 mld GBP (3,7 mld USD) rocznie do 2025 roku w stosunku do swojej bazy w 2020 roku i rozważa bardziej dramatyczne redukcje zatrudnienia od co najmniej 2019 roku.
Będzie jednak musiał poczekać, aż firma zakończy wdrażanie światłowodów, projekt mający na celu zastąpienie znacznej części wolniejszej, miedzianej sieci BT szybszymi połączeniami, aby do końca 2026 r. dotrzeć do 25 milionów gospodarstw domowych. Firma stwierdziła, że jej wolne przepływy pieniężne prawdopodobnie spadną do zaledwie 1 mld GBP w tym roku podatkowym,. BT nieprecyzyjnie określiło swoje zarobki za ten okres, przekazując tylko, że wzrosną, bez podania konkretnej liczby.
Akcje BT spadły o 8,7 proc. do 135,20 pensów o godzinie 8:24 w londyńskim handlu po wcześniejszym spadku aż o 10 proc., największej deprecjacji w ciągu dnia od sześciu miesięcy. Akcje firmy w tym roku zyskały 32 proc.
