Wójtowie, burmistrzowie i prezydenci stosują różne strategie po zmianie warty

Rafał FabisiakRafał Fabisiak
opublikowano: 2015-01-05 00:00

Nowe władze w samorządach planują zmiany, ale raczej nie będą przewracać urzędów do góry nogami.

Część z prawie 2,5 tys. wójtów, burmistrzów i prezydentów miast obejmuje władzę po poprzednikach. Przejmowanie sterów to duże wyzwanie, zwłaszcza że dokonania poprzednika często służyły kandydatom jako materiał wykorzystywany w kampanii. Pojawia się pytanie, czy przeprowadzić wnikliwy audyt działań wcześniejszych władz, a może od razu przejść do realizacji własnych planów i wyborczych obietnic?

PRZEGLĄD NA STARCIE:
PRZEGLĄD NA STARCIE:
Skupiam się przede wszystkim na wnikliwej analizie aktualnego stanu miasta. Dotyczy to zarówno finansów, jak i realizacji zadań — mówi Witold Wróblewski, nowy prezydent Elbląga.
ARC

Przesada szkodzi

Dariusz Giza z firmy Propolis Consulting, doradzającej jednostkomsamorządu terytorialnego, twierdzi, że największym błędem, jaki popełniają nowi włodarze, jest popadanie w skrajności, czyli albo całkowita zmiana kierunku rozwoju gminy, albo zbyt duże zaufanie do działań poprzednika.

— To, że ktoś nie został wybrany na kolejną kadencję, nie znaczy, że źle rządził. Mimo wszystko warto jest po prostu stosować zasadę ograniczonego zaufania. Na początku warto przeprowadzić tzw. analizę otwarcia weryfikującą to, co działo się w mieście przez ostatnie cztery lub więcej lat i jak miało się to do uchwalanych budżetów. Pozwoli to nie tylko ocenić sytuację w gminie, ale też potencjał rozwoju na najbliższe lata. Audyty są dobrym wyjściem, jeżeli nowi włodarze nie mają zaufania do działań poprzedników lub pewność co do nieprawidłowości — radzi Dariusz Giza.

Zdaniem Roberta Perkowskiego, burmistrza Ząbek od 2006 r., audytowanie i rozliczanie dokonań poprzednika to jedynie cofanie się.

— Moim zdaniem, należy przede wszystkim skupić się na przyszłości. Rozsądne i spokojne podejście jest tu najlepsze. Oczywiście warto zastanowić się nad działaniami poprzednika, ale patrzeć na nie z perspektywy rozwoju gminy. Dlatego ważnym elementem jest też kontynuacja niektórych przedsięwzięć i wprowadzanie ewentualnych zmian na bieżąco — mówi Robert Perkowski.

Kontrola tu i tam

A jak najbliższe miesiące widzą świeżo wybrane władze? Elżbieta Radwan, która w listopadzie 2014 r. wygrała wyboryna burmistrza Wołomina, uważa, że nie należy psuć tego, co dobre, dlatego będzie kontynuować część działań poprzednika, ale niektóre zamierza też skontrolować.

— Planowane przez nas audyty będą dotyczyły głównie finansów gminy. Na razie przeprowadzamy kontrole wewnętrzne, ale kiedy tylko będziemy mieli dostęp do pieniędzy w nowym roku budżetowym, zamierzam skorzystać również z zewnętrznej firmy audytorskiej. Jednocześnie realizuję też pomysły przedstawiane w kampanii, np. wprowadzam konsultacje społeczne — dużo ciekawych pomysłów wychodzi właśnie od mieszkańców — tłumaczy. Zmiany zapowiada też Witold Wróblewski, prezydent Elbląga, który również objął urząd po ostatnich wyborach.

— Skupiam się przede wszystkim na wnikliwej analizie aktualnego stanu miasta. Dotyczy to zarówno finansów, jak i realizacji zadań własnych i powierzonych. Poprosiłem również poszczególne departamenty o sporządzenie raportów otwarcia. Wstępna analiza już wykazała pewne zaniedbania powstałe w ostatniej kadencji. Wynikały między innymi z braku decyzji w zakresie obniżania deficytu budżetowego czy reformowania pracy urzędu i podległych miastu jednostek organizacyjnych. Na pewno więc będę chciał w tych kwestiach wiele zmienić. Zamierzam również wykorzystać i kontynuować wszystkie dobre pomysły. Od początku podkreślam, że jestem otwarty na współpracę ze wszystkimi środowiskami — tłumaczy Witold Wróblewski, prezydent Elbląga.