W czwartek rentowności polskich obligacji 10-letnich po raz pierwszy od lipca zeszły do pułapu 4 proc. To rodzi nadzieje na powrót zwyżek na rynku papierów, których rentowności w wyniku wielkiej hossy spadły aż o ponad połowę między styczniem 2011 r. a majem 2013 r. Z ostatnich sześciu sesji aż pięć skończyło się zwyżkami notowań polskich obligacji. Wczesnym popołudniem oprocentowanie papierów sięga 4,01 proc.
Krajowym papierom skarbowym pomógł gołębi wydźwięk zapisków z marcowego posiedzenia Fedu. Jak z nich wynikało, spadek stopy bezrobocia do 6,5 proc. nie będzie traktowany jako przesłanka do podniesienia stóp procentowych za oceanem, a to oznacza dalszą obfitą płynność na światowych rynkach finansowych. Tymczasem Rada Polityki Pieniężnej zasugerowała na kwietniowym posiedzeniu, że podwyżek stóp nie należy się spodziewać aż do końca trzeciego kwartału. Podniesienie kosztu pieniądza mogłoby oznaczać zmniejszenie atrakcyjności inwestowania w papiery dłużne.
Rentowności papierów 10-letnich skarbu państwa. Źródło: Bloomberg.
