Thomas Atkins
DAVOS, Szwajcaria (Reuters) - BRE Bank chciałby w 2005 roku wypracować zwrot na kapitale (ROE) w wysokości 15 procent, po tym jak ubiegły rok bank zakończył znaczącą stratą netto, powiedział w poniedziałek prezes banku, Wojciech Kostrzewa. Zyskowność bankowi przynieść ma już rok 2003.
BRE podawał już, że 2002 rok, najgorszy w historii, wykorzystać chce na wewnętrzną reformę i czyszczenie ksiąg, by móc na nowo generować zyski. Bank nie podawał jeszcze wyników za 2002 rok, ale oświadczył, że strata całoroczna przewyższy tę z pierwszego półrocza, czyli 100 milionów złotych. W 2001 roku wskaźnik ROE banku wyniósł 14,5 procent.
Na przestrzeni trzech pierwszych kwartałów 2002 roku zysk operacyjny banku wyniósł 93 miliony złotych, czyli jedną trzecią tego, co rok wcześniej. Po trzech kwartałach nieskonsolidowana strata netto banku wyniosła 70 milionów złotych, podczas gdy rok wcześniej był to zysk sięgający 237 milionów.
"Rok 2002 był wyjątkowo trudny ponieważ niektóre z naszych inwestycji nie zostały przeprowadzone. Ucierpiały nawet trafione inwestycje. W tym roku bank powinien poczynić znaczący krok na drodze do celu jakim jest w 2005 roku zwrot na kapitale w wysokości 15 procent" - powiedział w wywiadzie dla Reutera Kostrzewa.
BRE Bankowi nie udało się w minionym roku sprzedać pakietu akcji funduszu Skarbiec-Emerytura. Wbrew zapowiedziom nie przeprowadzono też giełdowej oferty ITI, więc również i w tym przypadku bank nie mógł zrealizować zysków. Poza tym spadła wartość spółek znajdujących się w portfelu banku, co skutkowało rezerwami.
Według zeszłotygodniowych szacunków analityków ING, BRE poniósł w czwartym kwartale stratę netto w wysokości 212 milionów złotych, a w całym 2002 roku strata wyniosła 279 milionów złotych. Jednak już w tym roku analitycy prognozują powrót do zysku rzędu 142 milionów złotych. Wyniki za czwarty kwartał bank opublikuje 28 lutego.
KONSOLIDACJA, STRATEGIA I KONFLIKT
Prezes BRE powtórzył swoje wcześniejsze zapowiedzi, że jeśli pojawi się możliwość wzięcia udziału w kolejnej fazie konsolidacji w sektorze bankowym, BRE Bank może wziąć w niej udział.
"W najlepszym interesie banku musimy się rozglądać i patrzeć, czy pojawia się jakaś okazja" - powiedział Kostrzewa, który spodziewa się, że w ciągu najbliższego roku-dwóch co najmniej 80 procent polskiego systemu bankowego będzie kontrolowane przez 4-5 banków.
Wypowiadając się na temat zarzutów, które pojawiły się w sprawie potencjalnego konfliktu interesów jaki bank mógł mieć w kredytowaniu jednego ze swych klientów, kupujących akcje Elektrimu, Kostrzewa stwierdził, że konfliktu nie widział.
Komisja Papierów Wartościowych i Giełd (KPWiG) zezwoliła BRE Bankowi na przekroczenie progu 33 procent głosów na WZA Elektrimu, zadłużonej telekomunikacyjnej spółki, której czołowymi aktywami są wystawione na sprzedaż udziały w Polskiej Telefonii Cyfrowej.
Bank podawał, że zwiększenie swojego zaangażowania w Elektrim odbędzie się głównie za sprawą przejęcia akcji spółki od klienta, któremu pożyczył pieniądze pod zastaw tych papierów. Do dużych akcjonariuszy Elektrimu należą: Zbigniew Jakubas i Ryszard Opara, przedsiębiorcy, których analitycy kojarzyli w przeszłości jako współpracujących z BRE.
BRE Bank wraz z inwestorami, którzy podobnie jak on spoglądali na przyszłość Elektrimu, przejął kontrolę nad telekomunikacyjną spółką, by sprzedać jej aktywa w PTC. BRE Bank informował, że nie istniały żadne jego formalne związki z Jakubasem, posiadającym 9,5 procent akcji i Ryszardem Oparą, który miał 13,6 procent.
Analitycy są zdania, że stratagia ta pozwolić mogła bankowi na uniknięcie konieczności ogłoszenia wezwania do sprzedaży akcji Elektrimu kiedy w ciągu 90 dni stanie się posiadaczem 10 procent akcji spółki. Regulator nie wszczyna w tej sprawie postępowania.
Szef BRE Banku powiedział również, że strategia banku skupi się w 2003 roku na budowie pozycji na rynku detalicznym, sprzedaży aktywów emerytalnych oraz rozwoju działalności na rynku korporacyjnym.
((Tłumaczył: Kuba Kurasz; Redagował: Marcin Gocłowski; Reuters Messaging: [email protected]; Reuters Serwis Polski, tel +48 22 653 9700, [email protected]))