Wzrost zapasów ropy w USA ciąży notowaniom surowca

Tadeusz Stasiuk
opublikowano: 2023-06-14 05:58

Środowy poranny handel na rynku ropy po pierwszym silniejszym spadku ustabilizował się i kontrakty wahają się w pobliżu poziomów z wtorkowego zamknięcia. Niepewność związana jest z danymi o zapasach ropy w USA i wyczekiwaniem na decyzje ws. stóp procentowych w amerykańskiej gospodarce, donosi Reuters.

Posłuchaj
Speaker icon
Zostań subskrybentem
i słuchaj tego oraz wielu innych artykułów w pb.pl
Subskrypcja
Luke Sharrett/Bloomberg

Handlujący ropą ponownie znaleźli się pod presją podażową po tym jak zapasy w Stanach Zjednoczonych pokazały nieoczekiwany wzrost. Sugeruje to utrzymujący się niski popyt na ropę przy słabych perspektywach dla chińskiej gospodarki.

Nad ranem kontrakty na amerykańską odmianę ropy WTI zniżkowały o około 0,4 proc. tracąc 29 centów i oscylowały wokół poziomu 69,10 USD za baryłkę. Podoba skala przeceny była udziałem europejskiej benchmarkowej odmiany Brent, która była wyceniana na okolice 74 USD/b.

Zapasy ropy w USA wzrosły o około 1 mln baryłek w tygodniu zakończonym 9 czerwca, wynika z danych zaprezentowanych przez American Petroleum Institute. Tymczasem spodziewano się ich spadku o 550 tys. baryłek. Dzisiaj swój konkurencyjny raport w tej sprawie opublikuje EIA. W przypadku tej rządowej agencji oczekiwany jest spadek rzędu 1,3 mln baryłek.

Dla przyszłych notowań surowca – co podkreślają analitycy – istotne będą decyzje banków centralnych odnośnie stóp procentowych. Szczególnie dzisiejsza FOMC, dotycząca stawek w Stanach Zjednoczonych. Determinować bowiem będą notowania dolara w którym wyceniana jest większość surowców.