
Jak poinformowało Biuro Komisarza ds. Informacji, skarga wniesiona przez grupę charytatywną 5Rights zostanie rozpatrzona. Wynika z niej, że witryna do udostępniania wideo narusza brytyjski Kodeks Dzieci, który został wprowadzony w 2020 r.
Kodeks określa, w jaki sposób przepisy dotyczące ochrony danych w Wielkiej Brytanii mają zastosowanie do usług cyfrowych skierowanych do dzieci. Złamanie takich zasad grozi karami w wysokości nawet 4 proc. rocznych globalnych przychodów firmy. YouTube nie jest jednak jeszcze przedmiotem formalnego dochodzenia prowadzonego przez ICO (niezależnego organu w Wielkiej Brytanii utworzonego w celu ochrony praw do informacji).
Organizacja charytatywna 5Rights, a także ojciec trójki małych dzieci wnieśli skargę do ICO, w której zarzucali firmie Alphabet, że YouTube zbiera informacje o lokalizacji, zwyczajach oglądania i preferencjach aż 5 milionów dzieci w Wielkiej Brytanii.
Rzecznik serwisu YouTube powiedział natomiast, że platforma dokonała inwestycji w celu ochrony dzieci i rodzin, takich jak uruchomienie dedykowanej aplikacji dla dzieci czy zapewnienie bardziej odpowiednich do wieku doświadczeń.