Za granicą

Brycki grzegorz, PAP
opublikowano: 1998-12-07 00:00

Za granicą

Soros: Rosja na równi pochyłej

Amerykański miliarder George Soros (na zdjęciu) uważa, że sytuacja polityczna i gospodarcza Rosji pogorszy się.

— Sytuacja wymyka się z rąk i niewiele można uczynić z zewnątrz — twierdzi Soros.

Zdaniem George a Sorosa, dopiero jeżeli sprawy pójdą za głęboko w złą stronę, to w Rosji może dojść do przesileń politycznych, które umożliwią znowu jakąś formę zagranicznej interwencji.

Wypowiedź Sorosa ma związek z odmową udzielenia Rosji kolejnej transzy kredytu przez Międzynarodowy Fundusz Walutowy. Fundusz nie jest zadowolony z propozycji reform przedstawionych przez rząd Jewgienija Primakowa. Mimo dramatycznej sytuacji finansów, Rosjanie nie chcą zgodzić się na warunki pomocy zaproponowane przez MFW. Przewodniczący Dumy, Giennadij Sieliezniow, wezwał wręcz do zerwania negocjacji z Zachodem.

— Będziemy musieli zerwać te kajdany z nóg Rosji — powiedział.

Poprzednio George Soros wypowiadał się tak głośno na temat Rosji w sierpniu. Zachęcał wtedy Moskwę do dewaluacji rubla, co też wkrótce nastąpiło. Amerykańskiego finansistę oskarżano wtedy o pośrednie spowodowanie kryzysu. Soros odpierał te zarzuty podkreślając, że w Rosji sam stracił dwa miliardy dolarów (7 mld zł). GB

Widmo recesji wciąż straszy świat

Mimo obniżenia stóp procentowych zarówno w USA, jak i w zachodniej Europie, światowa gospodarka w 1999 r. będzie „trzeszczeć” — uważa Paul Mortimer-Lee, główny ekonomista międzynarodowego banku inwestycyjnego Paribas.

— Będzie źle. Japońska gospodarka w dalszym ciągu będzie się kurczyć. Zwolni Europa i USA. Wzrost gospodarczy na świecie wyniesie 1,6-1,7 proc. — twierdzi Mortimer-Lee. Jego zdaniem do globalnej recesji może przyczynić się kryzys w Brazylii. W ostatni czwartek notowania brazylijskich akcji spadły o prawie 10 proc.

Obniżenie stóp procentowych przez banki centralne Europy Zachodniej jest sygnałem, że Europa chce ożywić swoją gospodarkę. Mimo to Mortimer-Lee przewiduje jedynie dwuprocentowy wzrost PKB w Europie Zachodniej w 1998 r. Tymczasem eksperci Europejskiego Banku Centralnego spodziewają się, że europejskie gospodarki odnotują w tym roku 2,5-procentowy wzrost. PAP