
Prezes Krajowego Rejestru Długów Biura Informacji Gospodarczej (KRD) Adam Łącki poinformował PAP, że sektor IT jest jedną z branż, na którą "wyjątkowo mocno oddziałują zatory płatnicze". Firmom byłoby łatwiej spłacić dług, gdyby ich klienci uregulowali zaległe faktury za usługi informatyczne - wskazał.
"Najwięcej branży IT zalega handel, który powinien uregulować 97,2 mln zł. Kolejne są przedsiębiorstwa budowlane (55,6 mln zł), a pierwszą trójkę zamyka transport i gospodarka magazynowa (45,7 mln zł). W sumie 50,1 tys. klientów zalega firmom IT na 412,3 mln zł" - wyjaśnił.
Według danych KRD zadłużenie branży rok do roku wzrosło o niemal 22 proc. i wynosi 230,3 mln zł. Analitycy KRD zaznaczyli, że sektor IT sam ma problem z terminowym regulowaniem zobowiązań; w marcu ub.r. zaległości finansowe sektora wynosiły niecałe 180 mln zł, a teraz opiewają na 230,3 mln zł.
Liczba zadłużonych podmiotów wzrosła z 6388 do 7028, a przeciętny dług to 32,8 tys. zł, czyli o 4 tys. zł więcej niż rok wcześniej - wynika z danych KRD. Rekordzistą jest warszawska firma, która zaciągnęła 20 zobowiązań wartych niemal 9 mln zł, głównie wobec branży telekomunikacyjnej.
Łącki przypomniał, że w czasie pandemii nastąpił boom na usługi teleinformatyczne i wiele firm na tym zyskało, co było widać w ich malejącym zadłużeniu. Przywołał dane z analizy Garnera - w 2021 r. wzrost wydatków na IT przekroczył 10 proc. rok do roku. "Według prognoz tej firmy, w pocovidowej rzeczywistości zapotrzebowanie na rozwiązania IT nie jest już tak duże, a środki na ten cel będą niższe" – zauważył Łącki.
Zwrócił uwagę, że wiele rozwiązań informatycznych firmy mogą już wdrażać automatycznie. W branży występuje duża rotacja pracowników i presja płacowa. Równowaga w biznesie jest więc dość krucha. O pogorszeniu sytuacji na rynku świadczy niemały, bo 22-procentowy wzrost zadłużenia oraz masowe redukcje etatów - stwierdził. Przypomniał, że na przełomie roku w USA pracę straciło ok. 300 tys. specjalistów IT, zwolnienia nastąpiły też w polskich firmach technologicznych. "Dla kontrahentów to sygnał, że mimo dobrej sytuacji sektora jako całości, warto monitorować kondycję finansową poszczególnych przedsiębiorstw z tej branży" - podkreślił.
Większość długu (136,6 mln zł) firmy z sektora IT mają wobec instytucji finansowych i ubezpieczeniowych. To przede wszystkim zaległe zobowiązania przekazane firmom zarządzającym wierzytelnościami, ale też efekt pożyczek na rozwój biznesu w okresie boomu w branży, z którym mieliśmy do czynienia w pandemii - wskazali analitycy. Kolejne 31,2 mln zł to wzajemne długi IT: podwykonawcy, programiści, specjaliści, którym zlecono projekty informatyczne, a następnie nie zapłacono za ich realizację. Trzecią branżą próbującą odzyskać 14,4 mln zł należności od informatyków jest handel - wynika z danych KRD.
Jak pokazuje Barometr Nastrojów Organizacji Pracodawców Usług IT – SoDA, na którą powołuje się KRD, na rozwoju sektora IT w Polsce negatywnie odbija się sytuacja geopolityczna na świecie – takiego zdania jest 57 proc. badanych przedstawicieli branży. Ponad 70 proc. obawia się długofalowych skutków wojny za wschodnią granicą w kontekście generowania swoich przychodów.
Dużą grupę dłużników notowanych w KRD, tworzą jednoosobowe działalności gospodarcze, w tym freelancerzy, działający na własny rachunek. To około 3,4 tys. przedsiębiorców. Ich zaległości finansowe sięgają 93,5 mln zł.
Emanuel Nowak, ekspert w firmie faktoringowej NFG, współpracującej z KRD zwrócił uwagę, że w ubiegłym roku powstało w Polsce 310 tys. nowych jednoosobowych działalności gospodarczych, ale 194 tysięcy wyrejestrowano. "Często powodem likwidacji bądź zawieszenia działalności są wysokie koszty prowadzenia firmy. W branży IT, oprócz bieżących wydatków, dodatkowym obciążeniem finansowym są też różnego rodzaju licencje, programy komputerowe, specjalistyczny sprzęt, a nawet niezbędne szkolenia, kursy i certyfikaty" - zauważył.
Zgodnie z danymi KRD sektor nowych technologii mierzy się z największymi trudnościami finansowymi na Mazowszu - długi działających tu firm IT wynoszą niemal 78 mln zł. Na drugim miejscu jest Wielkopolska, tam długi firm z branży sięgają 28,3 mln zł. "Do tak wysokiej kwoty znacznie przyczynił się szczególnie jeden dłużnik, który ma niespłacone zobowiązania sięgające 8 mln zł" - wskazał Łącki. Trzecim województwem jest śląskie, w którym przedsiębiorstwa IT mają 23 mln zł zaległości.