Ten kwartał należał do funduszy inwestujących na zagranicznych rynkach. W kraju lepiej było unikać funduszy akcyjnych.
Pierwszy kwartał roku był kolejnym okresem wzrostu rynku funduszy inwestycyjnych. Inwestując w jednostki uczestnictwa funduszy można było zyskać 1,74 proc.
Dług górą...
Najlepiej radziły sobie fundusze zagranicznych papierów dłużnych. Średnia kwartalna stopa zwrotu z inwestycji wyniosła ponad 3 proc. Bezspornymi liderami rynku były fundusze obligacji dolarowych. Średnio dały zarobić 4,45 proc.
— Mocno sprzyjało im osłabienie się złotego wobec dolara w ostatnim czasie — mówi Sebastian Buczek, wiceprezes ING TFI.
W tej kategorii najlepiej poradził sobie UniDolar Obligacje, który wypracował 6,4-proc. stopę zwrotu. Za całkiem udany pierwszy kwartał uznać mogą także fundusze polskich papierów dłużnych. Średnio dały zarobić 2,4 proc. Najlepszy z nich — CU Walutowy — zyskał 3,82 proc. Narzekać nie powinni także właściciele jednostek funduszy zrównoważonych (średnio 1,96 proc. zysku) i stabilnego wzrostu (1,72 proc.) oraz rynku pieniężnego (1,57 proc.). W zupełnie odmiennej sytuacji byli w minionym kwartale właściciele jednostek funduszy inwestujących na polskiej giełdzie.
...akcje w odwrocie
— Rynek akcji w pierwszym kwartale był dość zmienny. Początek roku to 5-proc. korekta. Druga połowa stycznia i luty to z kolei silny wzrost i wreszcie ostatni miesiąc znów okres spadków — tłumaczy Sebastian Buczek.
I rzeczywiście WIG stracił 3,63 proc., a WIG20 nawet 4,49 proc. Nic zatem dziwnego, że fundusze akcji średnio straciły w pierwszych trzech miesiącach roku 0,15 proc. Nie wszystkie znalazły się jednak pod kreską. Najlepiej poradził sobie PKO/CS Akcji, który wypracował 3,46 proc. zysku.