Zamawiający usługi wymagają za mało
TAKI ICH LOS: — Jeżeli firmy chcą uzyskać zamówienie, muszą pogodzić się z wymaganiami zamawiających — wyjaśnia Marcin Meducki. fot. Małgorzata Pstrągowska
Stanowiska firm startujących do przetargów i prawników są skrajnie różne. Prawnicy listę dokumentów wymaganą zwykle przez zamawiającego jeszcze by rozszerzyli.
Marcin Meducki z Agencji Zamówień Publicznych twierdzi, że wymagania zamawiających, które złoszczą firmy, są narzucone przez prawo. Zamawiający musi sprawdzić, czy firma, która chce wziąć udział w przetargu spełnia wymagane przez ustawę warunki. Nie upada, nie zalega z opłatami składek ZUS i uiszczeniem podatków, nie popełniła przestępstwa w celu osiągnięcia korzyści majątkowych. Zamawiający musi również sprawdzić, czy zamówienia wykonywane przez oferenta w ciągu ostatnich 3 lat zostały zrealizowane z należytą starannością.
— Żeby to wszystko sprawdzić zamawiający musi żądać okazania odpowiednich dokumentów: zaświadczeń z urzędu skarbowego, ZUS-u, oraz z centralnego rejestru skazanych, referencji z poprzednich prac zdobytych w przetargu. Te dokumenty są konieczne — wyjaśnia Marcin Meducki z Agencji Zamówień Publicznych.
Przepisy regulują też kwestię, jak dokumenty mają być poświadczone. Zamawiający może wymagać oryginałów, kopii poświadczonych urzędowo lub notarialnie.
— Oprócz obowiązkowych, zamawiający może wymagać dodatkowych dokumentów. Ma np. prawo sprawdzić, czy oferent posiada wiedzę, doświadczenie i potencjał ekonomiczny, żądać wyciągu z rejestru handlowego, bilansów, poświadczenia z banku. Lista możliwych dokumentów jest długa — tłumaczy Marcin Meducki.
Według niego, paradoksalnie, w większości wypadków zamawiający nie stawiają żadnych dodatkowych warunków. Nie rozumie więc, na co narzekają firmy.
— Często zamawiający nie wiedzą, że mogą żądać udowodnienia dodatkowych informacji o oferencie. Czasem traktując ten, punkt ustawy pobłażliwie. Mogą wymagać jeszcze większej liczby dokumentów — mówi Meducki.
Zgadza się on jednak, że przedstawienie tylko obowiązkowych wypisów może być dla firm kłopotliwe. Jednak twierdzi, że duże pieniądze wydatkowane z budżetu na realizację zamówień publicznych wymagają takiego postępowania.
— Jeżeli firmy chcą uzyskać zamówienie muszą pogodzić się z tymi wymaganiami — dodaje Marcin Meducki.