
Benchmarkowa tygodniowa stopa repo obniżona została o 100 punktów bazowych do poziomu 18 proc. Decyzja zaskoczyła ekonomistów, gdyż większość z nich, biorąc pod uwagę wymykającą się spod kontroli inflację, oczekiwała utrzymania dotychczasowego poziomu stóp.
Tymczasem w sierpniu inflacja w Turcji dotarła do poziomu 19,25 proc., po raz pierwszy od października 2020 r. spychając ponownie realne rentowności długu kraju poniżej poziomu zera.
Szef banku centralnego – idąc w sukurs zapotrzebowaniu zgłaszanemu przez prezydenta – ostatnio stwierdził, że dla władz monetarnych znacznie bardziej istotna, i to do niej będzie przykładana uwaga, jest inflacja bazowa nie obejmująca poddających się wysokim wahaniom cen energii i żywności. W jego opinii, bazując na tym wskaźniku, stopa inflacji jest o prawie 250 pb niższa niż jej ogólna wartość.
W reakcji na decyzję banku centralnego, lira zaczęła się mocno osłabiać, tracąc powyżej 1 proc. w stosunku do dolara. Od 20 marca br. kiedy to stanowisko szefa banku centralnego objął Sahap Kavcioglu, turecka waluta straciła już 16 proc.