Zbrojeniówka zniżkuje po informacjach o planie pokojowym USA

ON, Reuters
opublikowano: 2025-11-21 14:02

Niepewność wokół amerykańskiego planu zakończenia wojny uderzyła w europejskie firmy obronne, a przecena objęła też warszawską giełdę. W piątek akcje polskich spółek zbrojeniowych spadają, podążając za zagranicznymi producentami.

Posłuchaj
Speaker icon
Zostań subskrybentem
i słuchaj tego oraz wielu innych artykułów w pb.pl
Subskrypcja

Wśród spółek zbrojeniowych na GPW najmocniej traci dziś Lubawa — jej akcje w okolicach 12:45 spadały o ponad 4 proc. Nastroje pogarszały się od samego otwarcia: kurs szybko wszedł w wyraźny trend spadkowy.

Creotech traci dziś około 3 proc. Notowania osuwały się przez część poranka, a wyraźniejszy dołek pojawił się w okolicach godziny 11, po czym kurs zaczął odbijać.

Zremb-Chojnice spada z kolei o około 2 proc. Notowania spółki są dziś bardzo niestabilne, wykazując duże wahania.

Na tle słabszego rynku wyróżniał się dziś Protektor, producent obuwia dla służb. Jego akcje rosły w południe o około 1,2 proc.

Doniesienia o planie USA wywołały wyprzedaż w europejskim sektorze obronnym

Spadki polskich spółek to część szerszego ruchu na rynkach. Według agencji Reuters europejski indeks firm z sektora lotniczo-obronnego zniżkuje w piątek o ponad 3 proc., spadając do najniższego poziomu od końca sierpnia.

Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski zadeklarował gotowość do „uczciwej” pracy nad amerykańską propozycją zakończenia wojny. Plan, który według doniesień miałby oznaczać oddanie całego Donbasu i mocne ograniczenie liczebności ukraińskiej armii, został w Europie odebrany jako nie do przyjęcia. Wywołało to nerwową reakcję na rynkach — europejskie firmy obronne zaczęły wyraźnie tracić. Spadki objęły zarówno największych producentów, takich jak Renk, Hensoldt czy Rheinmetall, jak i pozostałe spółki z branży lotniczo-obronnej.

Renk i Rheinmetall zakładają wielokrotny wzrost przychodów do 2030 r.

Mimo piątkowej wyprzedaży sektor ma za sobą wyjątkowo mocne lata — od czasu rosyjskiej inwazji europejski indeks firm obronnych urósł o ponad 200 proc. Także plany największych spółek wskazują, że popyt na sprzęt wojskowy prawdopodobnie pozostanie wysoki. Renk chce niemal potroić sprzedaż do końca dekady i ocenia, że boom w branży potrwa jeszcze 10–15 lat, choć rynek chłodno przyjął jego krótkoterminowe prognozy. Jeszcze ambitniejsze cele ma Rheinmetall, który do 2030 r. zamierza zwiększyć przychody do 50 mld EUR — pięciokrotności obecnego poziomu.