Zetkama przyśpiesza z akwizycjami

ANP
opublikowano: 2011-08-24 00:00

Wkrótce grupa może powiększyć się o dwie spółki i wejść na amerykański rynek.

Wkrótce grupa może powiększyć się o dwie spółki i wejść na amerykański rynek.

Władze producenta armatury przemysłowej i odlewów żeliwnych pracują nad kilkoma projektami akwizycyjnymi w kraju i za granicą.

— W pierwszym półroczu 2012 r. jesteśmy w stanie rozszerzyć grupę o kolejny podmiot lub dwa. Koncentrujemy się na przemyśle metalowym, ale nie tylko — mówi Leszek Jurasz, prezes Zetkamy.

Dodaje, że budżet na przejęcia może wynieść od 5 do 30 mln zł.

— Przy większej akwizycji niewykluczona jest emisja akcji. Wcześniej taka opcja nie była brana pod uwagę, bo wycena akcji była niska. Teraz sytuacja się zmieniła i nie jest to wykluczone — mówi Leszek Jurasz.

Jeszcze na początku roku za akcje Zetkamy płacono poniżej 13 zł. Stopniowo walory drożały. Wczoraj kosztowały 23,8 zł po 10,9-proc. wzroście, który z kolei był efektem publikacji wyników za pierwsze półrocze 2011 r.

Przychody wyniosły w tym okresie 119,63 mln zł (o 17 proc. więcej niż przed rokiem), a zysk netto 10 mln zł (+376 proc.). Według podanych skorygowanych prognoz grupa ma w tym roku zarobić na czysto 16 mln zł przy 221 mln zł przychodów. Zysk EBITDA sięgnie 29,6 mln zł. Według prezesa Zetkamy, prognozy będą wykonane.

— Mimo że Zetkama działa na rynkach o niskiej dynamice wzrostu, to grupie udaje się osiągać ponadprzeciętną dynamikę obrotów oraz dobre marże w efekcie rozszerzenia bazy asortymentowej oraz zastępowania nierentownych produktów wyrobami wysokospecjalistycznymi — uważa Grzegorz Kujawski, analityk Trigona.

W pierwszym półroczu 2011 r. eksport przyniósł 66 proc. obrotów grupie Zetkama. Większość (57 proc.) sprzedaży trafiało do krajów Unii Europejskiej.

— Staramy się pozyskiwać nowe rynki. Duży potencjał widzimy na francuskim i skandynawskim. Nasz następny cel to Ameryka Północna. Jesteśmy po pierwszych spotkaniach z partnerami zainteresowanymi współpracą. W 2012 r. powinniśmy sprzedawać na tym rynku — zapowiada Leszek Jurasz.