Złoto bliskie rekordu. Konflikt na Bliskim Wschodzie i słabe dane z USA napędzają wzrost cen

Tadeusz Stasiuk, Bloomberg
opublikowano: 2025-06-16 06:18

Cena złota zbliżyła się do historycznego maksimum, przekraczając 3440 dolarów za uncję. Wzrost ten napędzają nasilający się konflikt między Izraelem a Iranem oraz oczekiwania na obniżkę stóp procentowych w USA. Inwestorzy coraz chętniej sięgają po bezpieczne aktywa w obliczu rosnących napięć geopolitycznych i niepewności gospodarczej.

Posłuchaj
Speaker icon
Zostań subskrybentem
i słuchaj tego oraz wielu innych artykułów w pb.pl
Subskrypcja

Cena złota wzrosła do niemal rekordowego poziomu, osiągając 3441,35 dolarów za uncję w poniedziałkowy poranek w Azji. To zaledwie około 50 dolarów mniej niż historyczne maksimum z kwietnia. Za zwyżkę odpowiada rosnące napięcie na Bliskim Wschodzie oraz słabe dane gospodarcze ze Stanów Zjednoczonych.

W miniony weekend doszło do kontynuacji bezpośredniej wymiany ognia między Izraelem a Iranem, obejmującej pociski i drony. Eskalacja działań zbrojnych zwiększyła obawy o stabilność w regionie i wywołała wzrost cen suroców energetycznych, z uwagi na możliwe zakłócenia w infrastrukturze energetycznej oraz transporcie. To z kolei przyczyniło się do zwiększonego popytu na tzw. bezpieczne przystanie, takie jak złoto.

Nagły wzrost ryzyka geopolitycznego wzmocnił trwający od początku roku rajd na rynku złota. Od stycznia 2025 roku kruszec zyskał na wartości ponad 30 proc. Jednym z kluczowych czynników tego trendu jest także globalna dywersyfikacja rezerw walutowych – banki centralne na całym świecie coraz chętniej ograniczają udział dolara amerykańskiego na rzecz metali szlachetnych.

W piątek cena złota skoczyła o 1,4 proc., co było kontynuacją dwudniowego trendu wzrostowego. Impulsem były dane z USA, które wskazały na osłabienie inflacji oraz rynku pracy, zwiększając oczekiwania, że Rezerwa Federalna zdecyduje się na obniżenie stóp procentowych jeszcze w tym roku.