Złoto i srebro w drodze na nowe szczyty

Krzysztof PączkowskiKrzysztof Pączkowski
opublikowano: 2025-07-22 20:00

Uncja złota w perspektywie najbliższego roku może kosztować nawet 4000 USD, a cena srebra ma potencjał wzrostu z obecnych 38 do nawet 50 USD.

Posłuchaj
Speaker icon
Zostań subskrybentem
i słuchaj tego oraz wielu innych artykułów w pb.pl
Subskrypcja

Ceny złota w dolarze są blisko historycznego szczytu, a srebro sięgnęło poziomu niewidzianego od początku poprzedniej dekady. Jest drogo? Zdaniem analityków może być drożej i inwestorzy lokujący kapitał w drogocennych kruszcach mają jeszcze okazję do zarobku. Choć – jak przestrzegają eksperci – inwestując w metale, trzeba również pamiętać o różnicach, które wynikają z wahań na rynku walutowym.

Dotyczy to szczególnie inwestorów posiadających zasoby w krajowej walucie, którzy zamierzają fizycznie nabyć metale szlachetne w formie kruszcu, sztabek lub monet, a nie kupować bezpośrednio kontrakty terminowe na złoto lub srebro.

Według Marka Rogalskiego, głównego analityka walutowego DM BOŚ, w tym przypadku kluczowa jest odmienna korelacja cen złota do kursu dolara. W momencie, gdy amerykańska waluta słabnie, złoto staje się również tańsze dla posiadaczy innych walut. Z drugiej strony na opłacalność inwestycji wpływa szybszy przyrost wartości kruszcu w stosunku do dynamiki spadku kursu amerykańskiej waluty.

- Pamiętajmy też, że jesteśmy już po sporych wzrostach cen, jakie miały miejsce na początku roku, szczególnie w okresie od stycznia do kwietnia. Obecnie widać stabilizację na rynku, z którą możemy mieć do czynienia w krótkim horyzoncie, a kolejny mocniejszy ruch na rynku złota może się pojawić przy okazji zaostrzenia sporu wokół amerykańskiej Rezerwy Federalnej (Fed) – podkreśla Marek Rogalski.

Potencjał wzrostu

Jego zdaniem konflikt wokół Fedu (związany nie tylko z presją na szybką redukcję stóp procentowych, ale też przyszłą zmianą na stanowisku szefa banku centralnego za oceanem) będzie miał szczególnie istotne znaczenie dla rynku złota i cen kruszcu jesienią tego roku oraz na początku przyszłego.

- W związku z naciskami ze strony prezydenta USA Donalda Trumpa mogą się bowiem pojawić obawy o niezależność Fedu, sugerujące potencjalne zagrożenie dla stabilności banku centralnego – uważa Marek Rogalski.

Według niego to z kolei może być istotnym impulsem do dalszego wzrostu cen złota przy jednoczesnym osłabieniu dolara. Obecny kurs USD/PLN to ok. 3,63.

- W kolejnych miesiącach spodziewam się zwyżki cen w okolicach 10-15 proc. Tym samym całoroczna stopa zwrotu powinna wynieść 35-40 proc., a na koniec grudnia kurs sięgnie 3800 USD za uncję – uważa dr Adam Drozdowski, zarządzający funduszami InValue Multi-Asset.

Zwraca również uwagę na fakt, że wzmożone zakupy kruszcu ze strony banków centralnych zaburzyły w ubiegłym roku odmienną korelację cen złota do dolara.

- Z całą pewnością perspektywa osiągnięcia 4000 USD za uncję na przestrzeni najbliższego roku jest bardzo realna, szczególnie biorąc pod uwagę szereg przyczyn, jakie stoją za ostatnimi zwyżkami – prognozuje Ole Hansen, analityk Saxo Banku.

Rynkowe obawy

Zdaniem Ole Hansena przyczyną rajdu jest mieszanka obaw o przyszłość długu fiskalnego Stanów Zjednoczonych, ale także spodziewane szoki podażowe po wprowadzeniu nowych taryf celnych, słabnący rynek pracy za oceanem czy w końcu dalszy niekorzystny trend dla dolara.

- To ostatecznie może skłonić Fed do złagodzenia dotychczasowej polityki pieniężnej, w tym silniejszej redukcji kosztu pieniądza. Dodatkowo mamy też ryzyko wyższej inflacji oraz możliwość przedłużenia przez banki centralne zakupów złota na czwarty już z rzędu rok – podkreśla ekspert Saxo Banku.

Przykładem może być choćby Narodowy Bank Polski, który od początku tego roku zwiększył posiadane zasoby złota o ponad 67 ton, czyli 2,16 mln uncji (łącznie w zasobach NBP znajduje się 515,55 ton, czyli ponad 16,57 mln uncji).

Według analityka Saxo Banku rynkowe obawy, polityka Fedu i wzmożone zakupy banków centralnych mogą w konsekwencji zadecydować o nowych rekordach na rynku złota, skutkując też mocnym impulsem wzrostowym dla cen srebra.

- W tym ostatnim przypadku przekroczony już został poziom 35 USD za uncję, co może sygnalizować jeszcze wyższe ceny w przyszłości, szczególnie w relacji do szybciej drożejącego złota po wzmożonym popycie ze strony banków centralnych. Rajd złota mógłby ponownie podnieść wycenę srebra do rekordowego poziomu z 2011 r., który sięgnął wówczas 50 USD – zauważa Ole Hansen.