Złoto drożało pomimo umocnienia dolara i wzrostu rentowności obligacji. Wśród powodów popytu na kruszec wskazywano wtorkowe dane o rekordowym deficycie handlowym USA, a także sygnały o niezadowoleniu administracji amerykańskiej z realizacji przez Chiny zobowiązań wynikających z umowy handlowej. Część inwestorów tłumaczy także wzrost ceny złota przekonaniem, że Fed zbyt późno wziął się za walkę z inflacją, a także ryzykiem błędu polityki monetarnej polegającym na rozpoczęciu podwyżek w momencie słabnięcia wzrostu.
Na zamknięciu sesji na NYMEX kurs uncji złota z kwietniowych kontraktów rósł o 0,3 proc. do 1827,90 USD. Jest najwyższy od trzech tygodni.