Złoto tylko przez krótki moment taniało w poniedziałek, kiedy na rynku pojawiła się nadzieja, że uda się uniknąć eskalacji konfliktu na Bliskim Wschodzie. Przedstawiciele władz Izraela zasygnalizowali jednak, że szykują odpowiedź na irański atak przeprowadzony podczas weekendu. To wywołało popyt na złoto, które w sytuacji przeceny obligacji USA stało się jedną z niewielu dostępnych „bezpiecznych przystani”. Większy wzrost kursu hamowało jednak umocnienie dolara.
W poniedziałek wieczorem kurs uncji złota z czerwcowych kontraktów rósł o 0,33 proc. do 2381,90 USD. Wcześniej wahał się w przedziale 2340,20-2389,60 USD. Na rynku spot złoto drożało o 1,0 proc. do 2366,68 USD. Wcześniej poruszało się w przedziale 2324,53-2372,62 USD. Złoto było rekordowo drogie w piątek, kiedy jego kurs zarówno na rynku terminowym jak i spot przekroczył 2400 USD.
